- Mimo znacznie okrojonej formuły imprezy i tak zachęcam do wzięcia w niej udziału. Dla pasjonatów to na pewno świetne widowisko, a dla pozostałych - dobra lekcja historii - zaprasza Magdalena Zioło z biura komunikacji społecznej w nyskim magistracie.
Tegoroczne widowisko, które już na stałe wpisało się w kalendarz wydarzeń kulturalnych w nyskiej gminie, uszczuplone będzie na przykład o musztrę paradną na rynku i inne dodatkowe atrakcje. Sama bitwa będzie raczej potyczką, a żołnierze nie stoczą jej na przedpolach fortu, a w jego obrębie. W związku z czym miejsca będzie zdecydowanie mniej, stąd też cała impreza będzie biletowana (5 zł).
- Zdajemy sobie sprawę, że niektórym taka Bitwa o Fort nie spodoba się, ale nie wykluczone, że w przyszłym roku znów zrobimy ją z wielkim rozmachem - dodaje Zioło. A wszystko to, jak tłumaczą w magistracie, z powodu braku funduszy. Jak twierdzi Magda Zioło, poprzedni włodarze na bitwę na forcie nie zarezerwowali w budżecie ani złotówki: - Było jedynie 190 tysięcy złotych na Festiwal Ognia i Wody - dodaje. - Dlatego Dni Twierdzy Nysa będą wyglądać tak, a nie inaczej.
Impreza na forcie rozpocznie się 25 lipca o godz. 11 na Forcie II. Samo widowisko zaplanowane jest na godz. 17.
Przed potyczką będzie można także zwiedzić fortyfikacje i podejrzeć życie obozowe żołnierzy. Z pewnością uda się usłyszeć niejeden wystrzał, dymu również nie zabraknie.
Nie uda się natomiast nic zjeść ani wypić, bo podczas Dni Twierdzy zabraknie stoisk z gastronomią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?