Ekolodzy atakują Elektrownię Opole

Artur Janowski
archiwum nto
Zieloni uważają, że jej rozbudowa jest nierentowna i spowoduje wzrost cen energii elektrycznej.

Takie zarzuty stowarzyszenia ekologiczne przedstawiły w apelu skierowanym do  polskiego rządu. Ekolodzy piszą m.in. o negatywnym wpływie rozbudowy Elektrowni Opole na energetykę polską.

Inwestycja ma bowiem kosztować 12 mld zł brutto, a za taką sumę można sfinansować  termomodernizację 200 tys. domów jednorodzinnych, 10 tys. gospodarstw małych i średnich i 500 dużych oraz wyposażyć je w  urządzenia do wykorzystywania odnawialnych źródeł energii. Jednocześnie budowa bloków miałaby zahamować rozwój rynku pracy, związanego z sektorem odnawialnych źródeł energii, który w województwie opolskim może dać zatrudnienie 3 tys. osób

Ekolodzy przypominają także wypowiedź prezesa PGE Krzysztofa Kiliana, że inwestycja będzie miała ekonomiczne uzasadnienie, jeśli ceny hurtowe prądu wzrosną o 50 proc. A na razie nic takiego się nie zapowiada.

Rząd na apel nie odpowiedział, ale ekolodzy liczą, że inwestycję powstrzyma Unia Europejska. Zwracają uwagę, że rozbudowę EO przygotowano z naruszeniem unijnej dyrektywy w sprawie składowania dwutlenku węgla, a to naraża Polskę na ryzyko wysokich kar.

Tymczasem w elektrowni coraz więcej osób wierzy jednak, że inwestycja ruszy. EO zawiadomiła już nadzór budowlany, że chce rozpocząć stawianie nowych bloków. Takie zawiadomienie to wprawdzie formalność, ale niezbędna do startu inwestycji.

Wprawdzie wejście na budowę warunkowane jest uzyskaniem gwarancji bankowych przez członków konsorcjum głównego wykonawcy, ale mają być one udzielone w tym roku. Jest do tego o tyle bliżej, że członkowie konsorcjum - firmy: Rafako, Polimeks-Mostostal oraz Mostostal Warszawa - podpisali z PGE Górnictwo i Energetyka Konwen- cjonalna ważny aneks do umowy na realizację bloków. Ustala on udział firm Alstom Power w inwestycji jako dostawcy kotłów i generalnego projektanta.

- Dobrym znakiem jest też odwołanie wiceprezes PGE Bogusławy Matuszewskiej, która była przeciwniczką inwestycji - słyszymy w elektrowni. - Mimo to temat wciąż jest w PGE bardzo drażliwy. Gdy na niedawnym spotkaniu ze związkami w Krynicy szef Solidarności w EO zadał prezesowi PGE pytanie o termin rozpoczęcia budowy, ten nie mógł opanować emocji i radził związkowcowi, aby „nie zajmował się polityką”.

Rozpoczęcie prac zapowiadane było na połowę grudnia. Konsorcjum będzie mieć 54 miesiące na postawienie pierwszego bloku i 62 miesiące w przypadku drugiego. Dziś elektrownia posiada cztery bloki węglowe, ale w przyszłości mają one być wyłączone.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska