Ci ostatni przyjechali na zaproszenie Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych, dzięki czemu rolnicy mogli wymienić się doświadczeniami z uprawy tej rośliny w Polsce i na zachodzie Europy.
Najwięcej mówiło się oczywiście o cenach, a rolników interesowały przewidywane plony.
- Klęska urodzaju raczej nam nie grozi, bo rośliny musiały nadrabiać miesięczne opóźnienie związane z przedłużającą się zimą. Z plonami nie powinno być jednak też źle - pod warunkiem, że plantacje będą prawidłowo prowadzone - oceniała dr Agnieszka Krawczyk, szefowa działu produkcji rolnej w OODR.
- W tym roku było bardzo dużo szkodników i tak jak przeciętnie wykonujemy dwa zabiegi przeciwko słodyczkowi, tak teraz trzeba było ich aż czterech. Ci rolnicy, którzy nie wykonali tego w odpowiednim czasie mogą mieć zniszczone plantacje - dodawała dr Krawczyk.
Przy okazji przypominała, że rzepak jest najważniejszą rośliną oleistą na terenie Unii Europejskiej, dlatego jego cena zależy od plonów w całej Europie, a nie tylko w naszym regionie.
Co ciekawe, przedstawiciel francuskiej Federacji Producentów Roślin Oleistych zapytany podczas debaty o przewidywane ceny rzepaku, zaczął odpowiedź od... analizy rynku oleju palmowego w Indiach. To uświadamiało rolnikom, jak globalny rynek wpływa na ich dochody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?