Festyn w Dębiu. Panny wygrały z mężatkami

Andrzej Jagiełła
Mecz wygrały panny (siedzą). Ale mężatkom, mimo przegranej, humor dopisywał. Pozowały do pamiatkowego zdjęcia.
Mecz wygrały panny (siedzą). Ale mężatkom, mimo przegranej, humor dopisywał. Pozowały do pamiatkowego zdjęcia. Andrzej Jagiełła
Mecz piłki nożnej był jednym z elementów dorocznego festynu, zorganizowanego z okazji odpustu parafialnego przez radę sołecką i organizacje społeczne działające w Dębiu.

Nic nie wskazywało na to, że rozegrany po raz pierwszy w historii wsi Dębie mecz piłkarski mężatek z pannami będzie miał tak dramatyczny przebieg. O wyniku rozstrzygnęły rzuty karne.

Przez dwie trzecie czasu meczu prowadziły panny. I mając zwyciestwo niemal w kieszeni, niespodziewanie straciły gola. Wynik ten utrzymał się do końca spotkania. O zwycięstwie niezamężnych mieszkanek wsi zdecydowały rzuty karne.

- Przed nami grali żonaci z kawalerami i wygrali ci pierwsi, więc my musiałyśmy się postarać, by wygrać z mężatkami - zwierzyła się nto Ania Kurc, bramkarka panien.

O godz 14 rozpocznie się turniej piłkarski ministrantów o puchar dziekana dekanatu Ozimek, wystąpi zespoł Krzanowiczanki i rozstrzygnięty zostanie konkurs i rozdane zostaną nagrody za "Piękny ogród" gminy Chrząstowice.

Około godz 17 wystąpi zespoł taneczny "Hałas", dzień zakończy zabawa taneczna przy świetlicy wiejskiej z zespołem "Atlantis".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska