Festyn w Winowie. Zabawa zakończyła się dziś późno w nocy

fot. Mariusz Jarzombek
fot. Mariusz Jarzombek
- Za rok znów tu będziemy - obiecali mieszkańcy i ich goście podczas festynu winnego. Impreza, która zaczęła się zrywaniem owoców oraz piciem białego i czerwonego specjału, zakończyła się grubo po północy.
Goście degustowali wino z pierwszych zbiorów w winnicy

Festyn w Winowie

Czerwone słodkie i wytrawne oraz białe. Z wiśni, winogron, a nawet głogu. Winowskie i z czeskiego Mielnika. Tyle rodzajów wina można było spróbować podczas imprezy zagryzając świeżymi winogronami.

- Najwcześniej zniknęło białe, ale jego było najmniej - powiedziały nto uwijające się za stołem z winami Aleksandra Dusza i Anna Turczyk. Dziewczyny uzupełniały gościom kubki z prędkością maszyny - tylu było chętnych.

Bo do Winowa na spróbowanie pierwszego, historycznego wina z założonej tu cztery lata temu plantacji przyjechali nie tylko goście z okolicznych wiosek, ale i całego województwa.

Oprócz zrobionego przez mieszkanców trunku można tu było spróbować wyrobów z ich prywatnych, przydomowych upraw. Ma je prawie każdy z - jak przystało na wioskę o takiej nazwie - winowianin.

- Usłyszałyśmy o o tej imprezie kilka dni temu więc przyjechałyśmy sprawdzić, czy winowskie wino jest naprawdę takie dobre. I rzeczywiście nie zawiodłyśmy się - jest wyśmienite - przyznała Ewa, Wanda i Katarzyna Chlubek czyli wnuczka, mama i babcia. Panie przyjechały do Winowa aż z Polskiej Cerekwi razem z panem Janem, któremu przypadła rola kierowcy.
- Nie straconego - ja mam w torbie butelkę - próbuję wina w domu - śmiał się pan Jan słuchając młodzieżowej orkiestry dętej Kaprys ze Żlinic.

Potem były jeszcze Przysieczanki, pieczony dzik, prosię, kołocz, kawa i wiele innych specjałów.
- Niedługo zrywamy resztę owoców i robimy nowe wino - zapowiedzieli bawiący się do rana winowianie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska