FK Odra Opole wywalczył awans do 1 ligi

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Po zwycięskim ostatnim meczu sezonu: piłkarze, trenerzy i działacze oraz grupa najmłodszych kibiców opolskiego klubu w okolicznościowych koszulkach i okazałym pucharem za triumf w 2 lidze.
Po zwycięskim ostatnim meczu sezonu: piłkarze, trenerzy i działacze oraz grupa najmłodszych kibiców opolskiego klubu w okolicznościowych koszulkach i okazałym pucharem za triumf w 2 lidze. Marcin Sabat
Odra Opole pokonała w ostatniej kolejce 2 ligi futsalu Gwiazdę II Ruda Śląska i zapewniła sobie miejsce na zapleczu ekstraklasy. Zespół jest perspektywiczny, ale bez wzmocnień się nie obejdzie.

Przed spotkaniem wszystko było jasne. Odra musiała pokonać Gwiazdę II, gdyż wcześniej swój mecz wygrało GSF Gliwice. Opolanie potrzebowali trzech punktów, aby w tabeli zrównać się z nim punktami i wyprzedzić w ostatecznym rozrachunku lepszym bilansem bezpośrednich meczów. To dawało 1. miejsce i upragniony awans do 1 ligi.

Podopieczni trenera Tomasza Ciastki, którzy w dwóch poprzednich spotkaniach zagrali świetnie i pokonali inne zespoły walczące o promocję byli faworytem starcia z szóstą ekipą w tabeli, ale łatwo nie było.

- Świadomość, że to jest ten najważniejszy mecz wyraźnie nas sparaliżowała - przyznał Michał Nowosielski. - Do tego na trybunach było dużo ludzi i to paradoksalnie nas usztywniło. W pierwszej połowie niewiele nam wychodziło. Na szczęście zdobyliśmy gola, a w drugiej części już byliśmy bardziej tym zespołem z poprzednich kolejek. Rywal też ryzykował i to wykorzystaliśmy.

Goście nie zamierzali ułatwiać zadania. Mądrze się bronili i szybko atakowali. Gospodarze nie byli w stanie się przebić i uderzali z dystansu. Blisko szczęścia byli Michał Bienias i Stefan Karnatowski, ale to rywale mieli wymarzoną okazję, aby objąć prowadzenie. Odrę uratował Tomasz Staroń. Przełomowa okazała się 16. min, a rzut karny wykorzystał Tomasz Rabanda.

- Nie było wcale łatwo, w głowach siedziało, że nie ma miejsca na błąd, ale daliśmy radę - stwierdził Rabanda. - Cieszymy się z awansu, ale przed klubem dużo pracy, aby w następnym sezonie dostarczyć kibicom radości.

Po przerwie było lepiej i łatwiej, bo rywal się „odkrył”. Z obu stron było kilka sytuacji, ale to gospodarze podwyższyli po pięknym uderzeniu Bartosza Nesterowa. Wygraną i awans przypieczętował Michał Bienias, który przejął piłkę i posłał ją do pustej bramki.

Przed sezonem wydawało się, że Odra ma skład, który stawia ją w roli głównego kandydata do awansu. To był jednak trudny sezon i cztery drużyny do końca „ścigały” się o 1 ligę.

- Poziom bardzo mnie zaskoczył na plus, a cztery zespoły grały dobrą piłkę - dodawał Rabanda. - To było jednak z korzyścią dla nas. Zespół się scementował, mogliśmy podnosić poziom gry. Trzeba było mocno się postarać i to na pewno zaprocentuje w pierwszej lidze.

- To będzie zupełnie nowe i większe wyzwanie, więc będziemy musieli wszyscy włożyć dużo pracy, aby dobrze się przygotować - stwierdził Nowosielski. - Czas działa na naszą korzyść co widać było z każdym kolejnym występem. W obecnym składzie jesteśmy w stanie skutecznie powalczyć w pierwszej lidze.

- Jest podstawa do optymizmu i trzon solidnego zespołu, który warto jednak wzmocnić dwoma-trzema piłkarzami - mówi trener Ciastko. - Zespół wiele zyskał na jakości, ale wciąż może być lepiej.

Odra Opole - Gwiazda II Ruda Śląska 3-0 (1-0)
1-0 Rabanda - 16., 2-0 Nesterów - 28., 3-0 Bienias - 35.

Odra: Staroń - Rabanda, Bienias, Riemann, Meryk, Nesterów, Osuchowski, Karnatowski, Miga, Nowosielski, Kryworuszczak. Trener Tomasz Ciastko.

ZOBACZ MAGAZYN TOP SPORTOWY24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska