Fontanna na stawku Barlickiego miała być atrakcją Opola, a jest... wyłączona

Arti
Fontanna na stawku Barlickiego w Opolu.
Fontanna na stawku Barlickiego w Opolu. Arti
W środę zaskoczeni opolanie nie zobaczyli nocnego pokazu multimedialnej fontanny na stawku Barlickiego. Dziś będzie podobnie, bo wodotrysk został nagle wyłączony.

Okazało się bowiem, że administrator sam wyłączył fontannę, bo nie udało mu się usunąć powstałych uszkodzeń.

- Awaria jest efektem próby kradzieży, 3 maja ktoś usiłował wyrwać jedną z dysz fontanny - tłumaczy Agnieszka Maślak, naczelnik wydziału infrastruktury w urzędzie miasta. - Na razie wodotrysk będzie wyłączony. W piątek stan urządzeń oceni ich wykonawca, spróbuje także oszacować koszt naprawy. Po tej wizycie powinniśmy podjąć decyzję co dalej.

Jak usłyszeliśmy w ratuszu uszkodzenia wyglądają na bardziej poważne niż się do tej pory wydawało. Podczas próby kradzieży miało dojść bowiem do uszkodzenia płyty dennej fontanny.

Niewykluczone, że naprawa wodotrysku potrwa nawet kilka tygodni i będzie konieczne wypuszczenie wody. Istnieje zagrożenie, że fontanna nie będzie czynna podczas czerwcowego festiwalu.

- Akurat tego chcielibyśmy uniknąć, być może uda się ją jeszcze włączyć, a naprawę przeprowadzić już po festiwalu. Musimy jednak poczekać na opinię ekspertów - zastrzega Agnieszka Maślak.

Pewne jest natomiast, że nad stawkiem Barlickiego pojawi się kamera, która ma pilnować fontanny i stać się też elementem miejskiego monitoringu.

Przypomnijmy, że była planowana od dawna, ale dopiero próba kradzieży, a także uszkodzenie fontanny, spowodowało przyśpieszenie decyzji o zamontowaniu kamery.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska