Formuła 1 znowu ma problemy w Singapurze. Wszystkiemu winna Godzilla WIDEO

Piotr Olkowicz
Piotr Olkowicz
Formula 1 x
Dwa samochody Ferrari były najszybsze w pierwszej sesji treningowej przed niedzielną Grand Prix Singapuru. Charles Leclerc zakończył godzinne przejazdy na torze Marina Bay z czasem lepszym zaledwie o 0,078 sekundy przed kolegą z zespołu Carlosem Sainzem, a lider mistrzostw Max Verstappen był trzeci. Lando Norris zajął czwarte miejsce dla McLarena, tracąc 0,172 sekundy, podczas gdy kierowcy Mercedesa Lewis Hamilton i George Russell zajęli odpowiednio piąte i szóste pozycje. Sesja treningowa została kilka razy zakłócona przez spacerujące po ulicznym torze jaszczurki.

Max Verstappen jako pierwszy zgłosił obecność gada w zakręcie nr 9 w połowie sesji.

"Na torze znów jest jaszczurka" - powiedział kierowca Red Bulla, który miał podobne spotkanie w 2016 roku. "Tym razem jest mniejsza."

Inżynier wyścigowy Verstappena, Gianpiero Lambiase, odpowiedział: "Może Godzilla miał dziecko".

W treningu nastąpiła druga przerwa, a potem jeszcze trzecia, ponieważ wywieszono żółte flagi ostrzegające przed intruzem na obiekcie – Kolejna jaszczurka, ale tym razem inna – wykrzyknął w pewnym momencie Russell.

Verstappen, który dąży do 11. zwycięstwa z rzędu w walce o trzecie mistrzostwa świata, ostrzegł w czwartek, że Red Bull może być podatny na ataki na tym wyjątkowym ulicznym obiekcie. Z pewnością grupa pościgowa, prowadzona przez Ferrari, będzie zachęcona, że Red Bull nie miał wszystkiego pod swoją kontrolą w pierwszym wyjeździe weekendu.

Sergio Perez, który wygrał tutaj wyścig w zeszłym roku, zajął w pierwszej sesji treningowej siódme miejsce, wyprzedzając jadącego znakomity sezon Fernando Alonso z Aston Martina.

Na portalach społecznościowych rozgorzałą dyskusja, w której fani Formuły 1 oskarżyli Fernando Alonso o zabicie jednej z jaszczurek, które przerwały FP1. Dowody nie są rozstrzygające (chociaż z całą pewnością incydent później będzie wyjaśniany), ale jedno z nagrań zdaje się pokazywać Hiszpana przejeżdżającego nieszczęsnego stwora, gdy ten wędrował w zakręcie nr 9.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Formuła 1 znowu ma problemy w Singapurze. Wszystkiemu winna Godzilla WIDEO - Sportowy24

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska