Opolanie, którzy nie będą faworytem tego spotkania, nie mają się już czegoś obawiać, ponieważ przy okazji poprzedniego spotkania u siebie zapewnili już sobie utrzymanie. A dokładnie stało się tak za sprawą triumfu 2-1 nad Bytovią Bytów w 32. kolejce, który zapewnił im strzelec obu bramek - Szymon Skrzypczak.
Swoją wysoką dyspozycję potwierdził on też przed tygodniem, kiedy to trafił na 1-0 dla Odry w wyjazdowym meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. W końcówce znów jednak dała o sobie znać „pięta achillesowa” opolan, czyli gra w obronie. W ostatnim kwadransie dali oni sobie wbić bowiem aż trzy gole.
Przed ostatnią kolejką opolska ekipa, aktualnie zajmująca 12. lokatę, wciąż nie wie, którą pozycję w tabeli ostatecznie zajmie. W najlepszym przypadku może finiszować na 9. miejscu, a w najgorszym na 15.
ŁKS-owi natomiast nic nie odbierze już tytułu wicemistrza, równoznacznego z przepustką na wyższy poziom rozgrywkowy.
Gdyby sięgnął w Opolu po trzy punkty, a jednocześnie pierwszy w stawce Raków nie wygrał u siebie z Wigrami Suwałki, to łodzianie zakończą jednak rozgrywki na szczycie tabeli.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?