Choć mielczanie mają aktualnie w dorobku o 16 punktów więcej niż Odra (odpowiednio 51 i 35), opolanie w pierwszej rundzie pokazali, że są w stanie nawiązać z nimi wyrównaną walkę.
Wówczas w Mielcu padł remis 1-1, a bramkę na wagę punktu zdobył dla opolskiego zespołu w 86. minucie Tomas Mikinic.
O ile jednak wtedy można było pochwalić Odrę za walkę do samego końca, o tyle do najbliższego starcia jej piłkarze znowu będą przystępować z koniecznością udowodnienia czegoś swoim kibicom.
W minionej serii gier zaprezentowali się bowiem poniżej oczekiwań, tylko remisując 0-0 na wyjeździe ze zdecydowanie najsłabsza w Fortuna 1. Lidze Garbarnią Kraków.
- Padł taki wynik, ponieważ nieskuteczność moich graczy była naprawdę duża - oceniał Mariusz Rumak, trener Odry. - Przez pewien czas, głównie w pierwszej połowie, mieliśmy też problemy taktyczne.
Wobec bardzo zróżnicowanych występów opolan w obecnych rozgrywkach, wciąż jeszcze nie mogą być oni pewni utrzymania na drugim szczeblu rozgrywkowym. Nad otwierającym strefę spadkową Stomilem Olsztyn mają teraz pięć punktów przewagi, przez co każde „oczko” w meczu ze Stalą może okazać się niezwykle cenne.
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?