Gala otwarcia Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni [WIDEO, ZDJĘCIA]

Jarosław Zalesiński
Gdyby to odmierzać blaskiem kreacji, niewątpliwie najjaśniejszą gwiazdą poniedziałkowej gali otwarcia festiwalu filmowego w Gdyni był Krzysztof Materna. Do Teatru Muzycznego przybył ubrany od stóp do głów w... złoty kostium. Był to, zdaje się, taki sam kostium, w jakie w 2009 r. ubrał ekipę stu pięćdziesięciu złotych "kosmitów" Paweł Althamer, ekspediując ich złotym samolotem do Brukseli, w rocznicę wyborów z czerwca 1989 r.

Gwiazdy na gali otwarcia nie świeciły jednak zbyt licznie. Mignęli Borys Szyc i Marcin Kwaśny, pojawili się m.in. Małgorzata Pieczyńska, Wiktor Zborowski, Dorota Stalińska. Prowadząca galę otwarcia osobno przywitała Jadwigę Barańską, niezapomnianą odtwórczynię Barbary Niechcic w filmie i serialu "Noce i dnie". Reżyser tego filmu, i prywatnie mąż Jadwigi Barańskiej, Jerzy Antczak, przewodniczy w tym roku jury, przyznającemu nagrody w konkursie głównym. Obok niego w jury zasiadają m.in. Agnieszka Grochowska, Paweł Pawlikowski (reżyser "Idy") czy pianista i kompozytor Włodek Pawlik. Całe jury było obecne na gali otwarcia niejako służbowo, ponieważ pierwszy wyświetlony w Teatrze Muzycznym film, animacja "Twój Vincent", jest jednym z siedemnastu tytułów konkursowych.

Ekipa "Twojego Vincenta" zajęła w czasie prezentacji całą szerokość dużej sceny Teatru Muzycznego - a i tak była to tylko jej część. Nad powstającym osiem lat projektem pracowało ponad stu dwudziestu malarzy, nie wspominając o autorach animacji, kostiumów, muzyki itd. Klatka po klatce, ręcznie - w czasach gdy wszystkie animacje powstają w komputerze - wymalowali oni swoją artystyczną opowieść o Vincencie Van Goghu.

Na samym początku prezentacji ekipy filmu na scenie Teatru Muzycznego nagle pojawił się na niej jeszcze jeden, przez nikogo niezaplanowany, gość. Zza kulis wybiegł na środek, na swoich krzywych nóżkach... buldog. Jakim cudem dostał się przed publiczność, by chociaż przez chwilę ogrzać się w blasku sławy? - Nie wiadomo. Leszek Kopeć, dyrektor festiwalu, wyraźnie speszony, tłumaczył, że mops ma na gdyńskiej imprezie do odegrania jakąś rolę i że wyjaśni się to już w środę.


[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska