Gdzie pojechać na wakacje?

Redakcja
Wypoczynku nad morzem lepiej niech nie wybierają osoby z niedociśnieniem oraz ostrą postacią choroby reumatycznej.
Wypoczynku nad morzem lepiej niech nie wybierają osoby z niedociśnieniem oraz ostrą postacią choroby reumatycznej. fot. sxc
Wybierając miejsce na letni wypoczynek, nie kieruj się modą. Pamiętaj, że ma ono korzystnie wpłynąć na twoje samopoczucie.

Zanim wyjedziemy na urlop, zastanówmy się rozsądnie, jaki klimat będzie dla nas odpowiedni, a jaki może źle wpłynąć na nasze zdrowie bądź jeszcze bardziej je pogorszyć. Musimy wziąć pod uwagę przebyte niedawno choroby oraz te, na które aktualnie cierpimy. Ważny jest wiek oraz kondycja fizyczna i psychiczna. Istotny jest także fakt, jak znosimy długą podróż, czy np. będziemy w stanie odbyć ją samolotem lub pociągiem z przesiadkami.

- Przestrzegałbym osoby cierpiące na chorobę wieńcową, z wysokim, zwłaszcza nieustabilizowanym nadciśnieniem tętniczym, przed wyjazdem w wysokie góry, gdyż występujące tam duże wahania ciśnienia atmosferycznego oraz silne wiatry mogą jedynie zaostrzyć kłopoty z krążeniem - mówi dr n. med. Władysław Pluta, ordynator oddziału kardiologii Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu. - Poza tym osoby cierpiące na serce, gdziekolwiek by pojechały, muszą pamiętać o zabraniu ze sobą zapasu leków przepisanych przez lekarza.
Nagłe zmiany pogody, silne wiatry i długie opady, charakterystyczne dla klimatu górskiego, wpływają też negatywnie na pracę układu nerwowego.
Dlatego urlopu w górach nie poleca się też osobom cierpiącym na nerwice, depresje, bezsenność, częste migreny. Dotyczy to także chorych na raka.

- Pacjentów, u których stwierdzono niewydolność krążenia, przestrzegałbym też przed wyjazdem w tropiki, a przynajmniej zalecałbym im wcześniejsze zasięgnięcie porady u swojego kardiologa - radzi dr Władysław Pluta. - Upał, zmiana czasu i klimatu, czasem długi lot czy nadmierne forsowanie się na wycieczce nie wpłyną na ich serce korzystnie.

Sercowcy, ludzie znerwicowani, najlepiej odpoczną nad morzem, nad jeziorem - na nizinie.

- Pobyt nad morzem, zwłaszcza teraz oraz jesienią, polecałbym szczególnie osobom mającym częste kłopoty z gardłem, z górnymi drogami oddechowymi - podkreśla dr n. med. Dariusz Polaczkiewicz, ordynator oddziału laryngologii Szpitala w Nysie. - Wiosenno-jesienne burze i sztormy powodują, że powietrze jest przesycone aerozolem morskim, zawierającym sole i jod, działającym jak naturalny inhalator.

Natomiast wypoczynku nad morzem lepiej niech nie wybierają osoby z niedociśnieniem oraz ostrą postacią choroby reumatycznej.

Co wybrać?

W góry warto jechać, gdy cierpimy na:

choroby górnych dróg oddechowych (też na astmę)
niedokrwistość
gruźlicę
boczne skrzywienie kręgosłupa, co dotyczy zwłaszcza dzieci i młodzieży (ruch, chodzenie po górach jest dla nich formą rehabilitacji)
niskie ciśnienie
nadczynność tarczycy
jesteśmy osłabieni, przechodzimy rekonwalescencję po chorobie.

Nad morze warto jechać, gdy cierpimy na:

uczulenie na pyłki
schorzenia dermatologiczne, np. na łuszczycę
przewlekłe schorzenia gardła
łagodny przerost tarczycy
choroby nóg np. żylaki, płaskostopie (kąpiele w słonej wodzie działają jak masaż)
chorobę wieńcową
nadciśnienie tętnicze
przeszliśmy zawał serca
jesteśmy znerwicowani.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska