Oławska od 56 lat była główną ulicą i tak powinno pozostać - twierdzi Zbigniew Sabok, którego dom znajduje się tuż przy krzyżówce. Od roku droga wjazdowa do Namysłowa z Oławy jest jednak podporządkowana wobec nowej głównej ulicy - Reymonta, a kierowcy muszą zatrzymywać się przed znakiem "stop". - Ta zmiana miała być tylko na czas remontu pobliskiego wiaduktu - twierdzi Sabok. On i sąsiedzi zaprotestowali, kiedy wiadukt został otwarty, a ciężkie samochody nadal z piskiem hamują przed ich oknami i budzą mieszkańców. - Tu zatrzymują się tir za tirem - opowiada Józef Bajerski. - A jak był pogrzeb i kondukt żałobny szedł na cmentarz, to korek z Oławy liczył ze 70 samochodów - dodaje.
Jednak zdaniem zespołu do spraw zarządzania ruchem przy starostwie w Namysłowie, który opiniuje podobne wnioski, istniejące natężenie ruchu na ulicach dochodzących do skrzyżowania usprawiedliwia zastosowane rozwiązanie. Potwierdziły to przedstawione przez Zarząd Dróg Powiatowych pomiary ruchu wykonane w kilku dwugodzinnych okresach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?