Głupi żart postawił na nogi policjantów z Krapkowic. Teraz ten incydent znajdzie finał w sądzie

Grzegorz Marcjasz
Grzegorz Marcjasz
Według słów mężczyzny informującego policjantów 14-latka miała zamiar skoczyć z mostu kolejowego.
Według słów mężczyzny informującego policjantów 14-latka miała zamiar skoczyć z mostu kolejowego. Policja Krapkowice
Oficer dyżurny z Krapkowic odebrał niepokojący telefon. Młody człowiek prosił policjantów o pomoc w znalezieniu koleżanki, która poinformowała go o próbie popełnienia samobójstwa.

28 listopada wieczorem policjanci z Krapkowic zajmowali się sprawą niepokojącego telefonu, jaki odebrał oficer dyżurny policji. Młody człowiek informował policjantów, że otrzymał sms-a od swojej 14-letniej koleżanki z informacją, że ta znajduje się w niebezpieczeństwie i chce popełnić samobójstwo skacząc z mostu kolejowego.

Patrole policji natychmiast zostały wysłane w rejon mostu kolejowego od strony Krapkowic i Otmętu. Funkcjonariusze, którzy kontrolowali most od strony Otmętu natknęli się na grupkę osób wśród których była dziewczyna wysyłająca sms-a do kolegi. Będąca w w dobrym nastroju 14-latka powiedziała policjantom, że wcale nie chciała skoczyć z mostu. Z nudów i dla zabawy postanowiła koledze zrobić głupi żart.

Policjanci odprowadzili dziewczynę do domu, gdzie już czekała karetka pogotowia.

Teraz ten głupi i nieodpowiedzialny żart znajdzie swój finał w sądzie rodzinnym.

Zobacz też: Opolskie Info [1.12.2017]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska