Gmina Byczyna zapłaciła za niedokończoną budowę inkubatora 2,68 mln zł. Teraz grasuje tam podpalacz

W sobotę przed godz. 16.00 straż pożarna odebrała telefoniczne zawiadomienie o pożarze w halach w Polanowicach koło Byczyny.

Do akcji gaśniczej pojechały dwa zastępy strażaków z OSP Byczyna. Okazało się, że wewnątrz płoną śmieci.

Wiadomo już, że przyczyną pożaru było podpalenie śmieci zgromadzonych wewnątrz magazynu.

Podpalone hale to niedokończony Byczyński Inkubator Przedsiębiorczości.

Gmina Byczyna straciła na tej inwestycji 2-milionową dotację unijną, a mimo niedokończenia budowy zapłaciła 2,68 mln zł.

Budowę rozpoczął burmistrz Ryszard Grüner (rządził do 2014 roku), a kontynuował ją i zapłacił za nią jego następca Robert Świerczek (rządził w kadencji 2014-28).

Zapłacił całą kwotę z umowy 2,68 mln zł, mimo iż inwestycje nie została dokończona! Wykonawcą była firma męża jego zastępcy - byłej już wiceburmistrz Katarzyny Zawadzkiej.

Kiedy ujawniliśmy to w „Nowej Trybunie Opolskiej”, kontrolę przeprowadziła Najwyższa Izba Kontroli. Potwierdziła nasze ustalenia i złożyła zawiadomienia do prokuratury i do Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Nawet po tych dwóch nieudanych przetargach Robert Świerczek przekonywał, że nie ma tygodnia, aby nie zgłaszali się do niego zainteresowani przedsiębiorcy.

Minęła jednak cała kadencja, a w halach inkubatora nie ma przedsiębiorczości, tylko śmieci, które na dodatek ktoś podpalił.

Kluczborska policja szuka podpalacza.

Rządy w Byczynie po ostatnich wyborach samorządowych objęła Iwona Sobania, była radna opozycyjna. Zapowiedziała, że chce zagospodarować hale w Polanowicach.

- Najbardziej boję się tego, że będziemy musieli odkupić te grunty od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (dawnego ANR-u), ponieważ była to darowizna na cele społeczne, a nie na biznesowe. Wtedy gmina będzie kolejne ok. 2 miliony zł w plecy! Muszę zrobić wszystko, żeby zagospodarować ten obiekt na cele społeczne - powiedziała Iwona Sobania.

Rośnie PŁACA MINIMALNA