Gmina musi zmienić swój herb

Tak zdecydowała Komisja Heraldyczna, która działa przy Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji. Przyjrzała się ona symbolom Krapkowic po tym, jak w gminie ruszyły prace nad przygotowaniem nowego statutu. Zgodnie z przepisami w takim dokumencie muszą znajdować się informacje dotyczące wyglądu symboli, jakimi posługuje się gmina w oficjalnych dokumentach. Urzędnicy umieścili więc aktualny herb, flagę i pieczęć, a całość przesłali do ministerstwa do zaopiniowania. Niespodziewanie Komisja Heraldyczna uznała, że symbole używane w Krapkowicach od wielu lat są nielegalne.

"Nasz dotychczasowy herb nie został zatwierdzony i jest istotnie odbiegający od wymogów heraldycznych stawianych znakom terytorialnym. Krapkowicka flaga z herbem na żółto-niebieskim tle otrzymała również negatywną opinię Komisji Heraldycznej." - czytamy w oficjalnym komunikacie gminy Krapkowice.

Co dokładnie nie spodobało się komisji? Zdaniem ekspertów orzeł widoczny na herbie jest niekształtny, a pazury i język nie powinny być czarne. Widoczne po prawej stronie koło jest zbyt małe, a szprychy mają udziwniony kształt i do tego nie łączą piasty z kołem. Komisja zaleciła także, by przy okazji projektowania nowej flagi Krapkowic umieścić na niej samo godło w górnej części flagi (bez tarczy herbowej).

- Chcemy jak najszybciej zalegalizować nasze znaki urzędowe - mówi Małgorzata Meisner z urzędu w Krapkowicach. - Zleciliśmy przygotowanie nowych symboli Instytutowi Heraldyczno-Weksylologicznemu.

Opracowanie symboli będzie kosztować 6,5 tys. zł. Instytut ma dla nich także uzyskać w komisji pozytywną ocenę. Urzędnicy podkreślają, że zmiana nie wiąże się z koniecznością wymiany dokumentów przez mieszkańców.
Dodatkowe koszty poniesie za to urząd, który będzie musiał wymienić np. flagi powiewające przed urzędem. - Zmiany będą wprowadzane sukcesywnie. Po prostu od momentu zatwierdzenia nowych symboli przestaniemy używania starych - dodaje Meisner.