Godło rządu polskiego na uchodźctwie trafiło do głubczyckiego muzeum

Wyszyty biały orzeł w koronie na czerwonym tle, obok polska flaga i rok - 1942. Pod spodem widnieje jeszcze literka V, znak zwycięstwa. Tak wygląda najcenniejszy eksponat, który trafił właśnie do Powiatowego Muzeum Ziemi Głubczyckiej.

- To godło rządu polskiego na uchodźstwie w Londynie - powiedziała nto dr Barbara Piechaczek, dyrektor głubczyckiego muzeum. - To unikat, można śmiało powiedzieć,że skarb narodowy.

Godło do muzeum w Głubczycach przekazała rodzina Władysława Zaremby, działacza Polskiego Stronnictwa Ludowego, który zaraz po wojnie zakładał struktury tej partii w naszym regionie. Zaremba zmarł w 1972 roku i jest pochowany na cmentarzu w Boguchwałowie niedaleko Głubczyc.

- Po jego śmierci w domu siostrzeńca - dodaje Barbara Piechaczek.
Skąd godło rządu polskiego na uchodźctwie wzięło się na ziemi głubczyckiej, tego na razie nie wiadomo. Być może przywiózł je tu sam Stanisław Mikołajczyk, przywódca Polskiego Stronnictwa Ludowego, który po śmierci Władysława Sikorskiego w katastrofie Gibraltarskiej w 1943 roku, został premierem polskiego rządu na uchodźctwie.

Mikołajczyk w czerwcu 1945 był uczestnikiem konferencji moskiewskiej w sprawie utworzenia Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej, po której wrócił do Polski. W latach 1945-1947 stał na czele PSL-u, był również posłem do Krajowej Rady Narodowej. W sfałszowanych wyborach w 1947 poniósł porażkę i zagrożony aresztowaniem musiał uciekać do Stanów Zjednoczonych.

- Wcześniej wielokrotnie przebywał w Głubczycach, właśnie u Władysława Zaremby - mówi Barbara Piechaczek. - Być może przed ucieczką poprosił go o przechowanie godła.