We wszystkich trzech gminach kandydatów jest dwukrotnie więcej niż w wyborach cztery lata temu.
Mieszkańcy gmin wiejskich nie mieli wtedy praktycznie żadnego wyboru, bo i w Walcach, i w Strzeleczkach kandydat był tylko jeden.
Teraz urzędujący wójt Walc Bernard Kubata, kandydat Mniejszości Niemieckiej, będzie musiał bronić swego stanowiska przed Joachimem Czernkiem - dawnym liderem MN i starostą krapkowickim pierwszej kadencji w latach 1998 - 2002.
Czernek, który opuścił TSKN po konflikcie z Henrykiem Krollem, teraz będzie startował ze społecznym komitetem wyborczym wyborców, którego nazwy jeszcze nie ujawnia, bo nie został oficjalnie
zarejestrowany.
Mówi, że do kandydowania namówili go mieszkańcy. - Jest wiele osób niezadowolonych z obecnego sposobu zarządzania gminą, ja też mam wiele zastrzeżeń, startuję więc, by to zmienić - mówi Joachim Czernek.
W podobnej sytuacji, jak Kubata, jest wójt Strzeleczek, Bronisław Kurpiela. Z poparciem MN wójtuje już 20 rok.
Teraz przyjdzie mu się zmierzyć z Markiem Pietruszką, kandydatem Platformy Obywatelskiej, który jako swoje atuty podkreśla młody wiek (30 l.), zapał i energię oraz wykształcenie i przygotowanie merytoryczne do pozyskiwania funduszy unijnych.
Zajmuje się tym zawodowo pracując w opolskim urzędzie marszałkowskim. - W tej dziedzinie nasza gmina wypada słabo, a ja chciałbym to zmienić - mówi.
Szczególnie gorąco zapowiada się walka wyborcza w Gogolinie. Tu kandydatów do rządzenia gminą jest aż czterech.
Rządzący od dwóch kadencji Joachim Wojtala rywalizował będzie z radnym komitetu "Niezależni Razem" - Adrianem Mrozem, zarządzającym składowiskiem odpadów. W szranki stanęły też dwie panie, które kiedyś były podwładnymi burmistrza, a przestały nimi być w dość tajemniczych okolicznościach. Pierwsza z nich to Mariola Król, utytułowana wieloma nagrodami i siedmioma dyplomami wyższych uczelni, była dyrektorka biblioteki, która została zwolniona dyscyplinarnie przez burmistrza w styczniu br.
Drugą kontrkandydatką jest wicedyrektor departamentu w opolskim urzędzie marszałkowskim - Sabina Gorzkulla-Kotzot, startująca z listy PO.
Niegdyś pracowała w gogolińskim ratuszu, ale jej stanowisko zostało zlikwidowane po tym jak burmistrzem został Joachim Wojtala.
Panie mówią dość podobnym głosem, że nie zamierzają rozliczać obecnej władzy, ale "rozliczą ją wyborcy" i że w Gogolinie jest wiele dziedzin wymagających zmian.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?