Gorzów Śląski. Firma Armagor już nie będzie działać w miejscowości

Mirosław Dragon [email protected]
- Nie planujemy żadnych zwolnień. Chcemy zwiększać produkcję, a więc zatrudniać - mówi prezes Konrad Hernik. (fot. Mirosław Draon)
- Nie planujemy żadnych zwolnień. Chcemy zwiększać produkcję, a więc zatrudniać - mówi prezes Konrad Hernik. (fot. Mirosław Draon)
Do końca roku firma Armagor przeniesie całą swoją produkcję. Pracownicy boją się utraty pracy. Dyrekcja uspokaja: - Przenosimy się wraz z całą załogą.

Wieści o przeniesieniu fabryki krążyły wśród pracowników od dawna. Zaniepokojeni robotnicy dzwonili nawet do redakcji nto.

Zobacz: Gorzów Śl. > Armagor w grupie Armatura

- W tamtym roku przejął nas koncern z Krakowa, teraz nas zwolnią i przeniosą produkcję gdzie indziej - mówił pracownik (chciał zachować anonimowość).

- Słyszałem o takich plotkach, ale są nieprawdziwe - odpowiada Konrad Hernik, prezes Grupy Armatura, do której należy gorzowski Armagor. - Zakład przeniesiemy, ale razem z całą załogą, nie planujemy żadnych zwolnień. Chcemy zwiększać produkcję, a więc zatrudniać.

Wczoraj zarząd Grupy Armatura ogłosił, że do końca roku chce przenieść zakład do Praszki.

Zobacz: Jakie powinny być w przyszłości przedsiębiorstwa opolskie?

Nowa fabryka będzie się mieścić przy ul. Fabrycznej, w starym Polmo.

To niecałe 4 kilometry od dotychczasowej siedziby firmy.

Armagor miał tam już swoją filię.

Armagor

Armagor zatrudnia w Gorzowie Śląskim 130 osób. To jeden z największych miejscowych zakładów pracy.

Firma produkuje zawory oraz części do baterii kuchennych i łazienkowych.

Od sierpnia 2009 roku należy do Grupy Armatura z Krakowa.

- Dyrekcja Armagoru chce zainwestować w zakład mnóstwo pieniędzy
- Inwestycja w Praszce oznacza, że Armagor nie zainwestuje w Oleśnie
- Są już chętni na miejsce Armagoru w Gorzowie Śląskim

Czytaj więcej w środę (30 czerwca) w papierowym wydaniu**"Nowej Trybuny Opolskiej".**

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska