Grający w I lidze Stangum Marioss Wawelno przegrał drugi mecz z rzędu

fot. Mariusz Matkowski
Przy piłce Tomasz Wróblewski (Stangum Marioss).
Przy piłce Tomasz Wróblewski (Stangum Marioss). fot. Mariusz Matkowski
Po porażce 0-3 w Chorzowie z Mareksem, tym razem nasz zespół nie sprostał na wyjeździe Inpulsowi Siemianowice. To druga porażka z tym rywalem w tym roku. Wcześniej zespół z Siemianowic był też górą w Pucharze Polski, wygrywając we własnej hali 4-3.

Protokół

Protokół

Inpuls siemianowice - Stangum Marioss Wawelno 6-4 (2-2)
Bramki dla Mariossa: Hetmański, Berbelicki, Kampa i Czajkowski.
Stangum Marioss: Sułkowski - Fabijaniak, Tracz, Wróblewski, Hetmański, Niedworok, Czajkowski, Kampa, Berbelicki, Haracz. Trener Dariusz Lubczyński.

Drużyna z Wawelna pojechała na ten mecz bez czterech podstawowych piłkarzy: Tomasza Rabandy, Kornela Zyli (obaj pauzowali za kartki), bramkarza Piotra Nolepy (kontuzja) i chorego Michała Nowosielskiego. Do drużyny wrócił natomiast po prawie dwuletniej przerwie Sławomir Hetmański.

Ten doświadczony 32-letni zawodnik zdobył w 6. min pierwsza bramkę w meczu po podaniu Tomasza Wróblewskiego. Cztery minuty później udział w meczu zakończył Krzysztof Niedworok. Po szarpaninie z Marcinem Krzywką zobaczył on czerwoną kartkę, zresztą podobnie jak zawodnik Inpulsu.

Duże emocje były w drugiej połowie spotkania. Gospodarze ze stanu 2-2 doprowadzili do wyniku 4-2, ale zespół z Wawelna zdołał wyrównać po bramkach Damiana Kampy i Przemysława Czajkowskiego. Kiedy wydawało się, że podopieczni Dariusza Lubczyńskiego "pójdą za ciosem“ i obejmą prowadzenie, w ciągu dwóch minut (32. i 33.) stracili dwa gole. Później gospodarze mądrze się bronili i wynik nie uległ zmianie.

- To był wyrównany mecz i o porażce w takim decydują detale - mówił trener Lubczyński. - Po dojściu rywala na 4-4 straciliśmy dwa gole po prostych błędach w obronie. Kolejny raz potwierdziło się, że na wyjazdach gramy słabiej, niż we własnej hali. Inpuls pokazał się z dobrej strony, ale był do ogrania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska