Grała III liga. Ruch Zdzieszowice rozgromił Start Bogdanowice

Sebastian Stemplewski
Piłkarze Ruchu Zdzieszowice (białe stroje) mieli w niedzielnym meczu przeciwko zespołowi "Bogdanki" ogromną przewagę.
Piłkarze Ruchu Zdzieszowice (białe stroje) mieli w niedzielnym meczu przeciwko zespołowi "Bogdanki" ogromną przewagę. Sebastian Stemplewski
Lider wygrał na wyjeździe z broniącą się przed spadkiem "Bogdanką" 5-0

- Mamy podwójny powód do radości - mówił pomocnik Ruchu Łukasz Damrat. - Wygraliśmy w dobrym stylu, a nasz najgroźniejszy rywal z Bielska-Białej tylko zremisował. Poza tym to był nasz najlepszy mecz wiosną.
Goście wygrali 5-0, ale gdyby padła "dwucyfrówka", to zawodnicy Startu nie mogliby mieć większych pretensji do losu. Ruch dał prawdziwy pokaz futbolu. Pierwszy na listę strzelców wpisał się starszy z braci Damratów - Łukasz po strzale w 17. min zza pola karnego. Błąd w tej sytuacji popełnił bramkarz "Bogdanki" Rafał Wolny, bo akurat powinien obronić to uderzenie. Później jednak golkiper miejscowych w dobrym stylu obronił dwa strzały Mariusza Kapłona i główkę Sebastiana Polaka. Na śliskiej po deszczu murawie goście co chwilę oddawali strzały z dystansu, ale też przeprowadzali składne akcje. Jedna z nich przyniosła efekt w 35. min. Szybka wymiana piłki pozwoliła znaleźć się w dobrej sytuacji Łukaszowi Damratowi i ten ze spokojem wykorzystał okazję zdobywając swoją drugą bramkę w tym meczu. Jakiekolwiek nadzieje gospodarzy na dobry wynik rozwiał obrońca Rafał Jakubczak trafiając do siatki z 12 metrów po sprytnie rozegranym rzucie wolnym.
Dwóch bramek Łukaszowi Damratowi pozazdrościł jego młodszy brat - Tomasz. W drugiej odsłonie tylko on wpisywał się na listę strzelców. Najpierw wykorzystał podanie Kapłona i z bliska trafił do siatki, a gol na 5-0 można określić mianem "stadiony świata". Wyszedł on sam na sam z Wolnym, a widząc, że bramkarz Startu jest kilka metrów przed linią, pokonał go pięknym lobem. Futbolówka wpadła w samo okienko.
Tomasz Damrat powinien "ustrzelić" hat tricka, ale Wolny cudem obronił jego strzał w 72. min. Goście jeszcze dwa razy trafiali w poprzeczkę, jedną okazję zmarnował Bartosz Szepeta (ponadto jeszcze pięknie złożył się on do "nożyc", ale minimalnie chybił). Nic więc dziwnego, że gospodarze opuszczali boisko z nisko spuszczonymi głowami.
- Musimy jak najszybciej zapomnieć o tym meczu - powiedział obrońca Startu Arkadiusz Lalko.
Do spotkania dwóch drużyn z naszego regionu doszło też w Chróścicach. Miejscowa Victoria grała z Rajfelem Krasiejów. Goście po meczu mieli duże zastrzeżenia co do rzutu karnego podyktowanego przeciw nim w 45. min, po którym Victoria objęła prowadzenie.
- Ten karny był mocno naciągany - przekonywał Michał Pietraczyk z Rajfela.
Był to 10 mecz Victorii w tym sezonie u siebie i dopiero pierwsze zwycięstwo. Dzięki niemu podopieczni Krzysztofa Joba awansowali z 13. na 12. miejsce i są za Rajfelem już tylko o trzy punkty. Po tej porażce zespół z Krasiejowa został "wciągnięty" do walki o utrzymanie.
Cenne zwycięstwo nad solidną ekipą Rozwoju Katowice odniósł Skalnik Gracze. Jedyny gol w tym meczu padł w 33. min, kiedy to Ireneusz Gortowski wykorzystał sytuację sam na sam z golkiperem Rozwoju Karolem Płonką. Wcześniej Płonka bronił groźne strzały Marcina Worka i Gortowskiego. W drugiej połowie dominował Rozwój, ale nie udało mu się doprowadzić do remisu. Dobrą szansę na podwyższenie wyniku zmarnował natomiast napastnik Skalnika Piotr Sobotta.
Bardzo wysokich porażek doznały natomiast dwa ostatnie w tabeli zespoły z: Dobrzenia Wielkiego i Namysłowa. Obu będzie niezwykle trudno wydostać sie ze strefy spadkowej.

Więcej o meczach III ligi czytaj we wtorkowym wydaniu papierowym nto.

Start Galmet Bogdanowice - Ruch Zdzieszowice 0-5 (0-3)
0-1 Ł. Damrat - 17., 0-2 Ł. Damrat - 35., 0-3 Jakubczak - 41., 0-4 T. Damrat - 55., 0-5 T. Damrat - 62.

Victoria Chróścice - Rajfel Krasiejów 3-0 (1-0)
1-0 Sarzała - 45. (karny), 2-0 Greinert - 68., 3-0 Krupa - 84.

Skalnik Gracze - Rozwój Katowice 1-0 (1-0)
1-0 Gortowski - 33.

TOR Dobrzeń Wielki - Skałka Żabnica 0-5 (0-3)
0-1 Planeta - 12., 0-2 Kondzielnik - 25., 0-3 Romancik - 36., 0-4 Korepta - 57., 0-5 Vozar - 71.

Pniówek Pawłowice - Start Namysłów 4-0 (3-0)
1-0 Mazurek - 19., 2-0 Mazurek - 25., 3-0 Przybyła - 29., 4-0 Mazurek - 87.

Stal Bielsko-Biała- Victoria Częstochowa 0-0

ROW Rybnik - Orzeł Psary 1-1 (0-1)
0-1 Kopański - 23., 1-1 Kapinos - 65. (karny)

Pauzowała Leśnica

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska