Groby Armii Czerwonej pod supernadzorem

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Cmentarz Armii Czerwonej w Kędzierzynie-Koźlu. W zbiorowych i pojedynczych mogiłach pochowano tu ponad 18 tys. radzieckich żołnierzy poległych w 1945 r.
Cmentarz Armii Czerwonej w Kędzierzynie-Koźlu. W zbiorowych i pojedynczych mogiłach pochowano tu ponad 18 tys. radzieckich żołnierzy poległych w 1945 r. Tomasz Kapica
Policja ma częściej patrolować cmentarze żołnierzy radzieckich. Na utrzymanie porządku w tych miejscach wydajemy 100 tys. zł rocznie.

Policjanci dostali instrukcje od swoich przełożonych, by podczas patroli szczególnie skupić się na cmentarzach i pomnikach żołnierzy Armii Czerwonej. Instrukcja - jak dowiadujemy się nieoficjalnie - ma związek z wydarzeniami na Wschodzie i napiętą sytuacją na linii Rosja-Europa. Dewastacje nekropolii, akty wandalizmu, nagłośnione przez rosyjskie media, mogłyby podgrzać atmosferę. Dlatego polskie władze dmuchają na zimne.

Opolska policja twierdzi, że żadnych nadzwyczajnych wytycznych nie ma, bo to standardowe procedury.
- Zawsze zwracamy szczególną uwagę na takie miejsca, są one przez nas na bieżąco monitorowane - mówi podkomisarz HubertAdamek z biura prasowego komendywojewódzkiej.

Jeszcze kilka dni temu na cmentarzu żołnierzy radzieckich w Kędzierzynie-Koźlu między grobami walały się puste butelki, bo to miejsce chętnie odwiedzają grupy młodzieży i tu raczą się alkoholem. Jednak w piątek wszystko było już posprzątane, a pod pomnikiem z czerwoną gwiazdą leżały sztuczne kwiaty.

Na Opolszczyźnie są 43 nekropolie, gdzie spoczywają czerwonoarmiści. Opiekę nad nimi sprawują gminy, które z kolei nadzoruje wojewoda. Sprawy te reguluje ustawa o grobach i cmentarzach, pochodząca jeszcze z 1933 roku.

- Na utrzymanie miejsc pochówku żołnierzy Armii Czerwonej wydajemy rocznie ponad 100 tys. zł - informuje Karolina Superczyńska z Wydziału Spraw Obywatelskich UW w Opolu.

Pomnik ku czci poległych czerwonoarmistów nie wadzi m.in. mieszkańcom Żelaznej (gm.Dąbrowa). Przeciwnie, dbają o to miejsce. - Nikt go nie gloryfikuje, ale również nie pojawiają się żadne pomysły, by pomnik usunąć - mówi Robert Samsel, sołtys Żelaznej.

A jak wrażliwy to temat dla Rosji, może świadczyć sprawa sprzed półtora roku. Wówczas rosyjska telewizja państwowa zarzuciła Polsce sprofanowanie grobów żołnierzy radzieckich w Kostrzynie nad Odrą. Zarzut dotyczył rzekomo barbarzyńskiej ekshumacji czerwonoarmistów w... 1953 roku. O sprawie poinformowano Ambasadę Federacji Rosyjskiej i przedstawiciela Ministerstwa Obrony Rosji. Strona rosyjska zażądała wyjaśnień od polskiej Rady Walk i Męczeństwa oraz lokalnych władz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska