Zespół z Bałkanów miał grać spokojnie i konsekwentnie, ale to nie pozwalało myśleć o wygranej. Zdecydowanie groźniejsi byli przeciwnicy, których satysfakcjonował remis. Chorwatów uratowała najpierw poprzeczka (strzał Hectora Herrery), potem ręka Darijo Srny, której nie zobaczył sędzia i wreszcie Vedran Corluka, wybijając piłkę z linii bramkowej. Potem przyszło 10. minut, które wstrząsnęło Chorwatami.
Najpierw w 72. min po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej do piłki wyskoczył były gracz Barcelony Rafael Marquez i uderzył tuż przy słupku. Bramkarz Stipe Pletikosa miał piłkę na rękach, ale nie zdolał zapobiec nieszczęściu. Ta bramka dodała animuszu Meksykanom. Trzy minuty później było już 2-0. Tym razem Oribe Peralta przytomnie dograł przez całe pole karne do Andresa Guardado, a ten uderzył nie do obrony. W 82. min padł trzeci gol. Znów po rzucie rożnym, ale tym razem Marquez zgrał piłkę głową, a do siatki skierował z najbliższej odległości niepilnowany Javier Hernandez.
Bramka i asysta kapitana Marqueza i bardzo dobra zmiana Hernandeza dały prowadzenie 3-0. Dopiero w tym momencie ocknęli się Chorwaci. Po akcji i strzale Ante Rebica swój zespół uratował obrońca, ale tuż przed końcem honorowego gola strzelił Ivan Perisić, wykorzystując świetną asystę Ivana Rakitica.
Chorwacja - Meksyk 1-3 (0-0)
0-1 Marquez - 72., 0-2 Guardado - 75., 0-3 Hernandez - 82., 1-3 Perisić - 87.
Chorwacja: Pletikosa - Srna, Corluka, Lovren, Vrsaljko (58. Kovacić) - Perisić, Rakitić, Modrić, Pranjić (74. Jelavić), Olić (69. Rebić) - Mandzukić.
Meksyk: Ochoa - Aguilar, Rodriguez, Marquez, Moreno, Layun - Herrera, Vazquez, Guardado (84. Fabian) - dos Santos (62. Hernandez), Peralta (79. Pena).
Sędziował Ravshan Ermatov (Uzbekistan). Żółte kartki: Rakitić - Marquez, Vazquez. Czerwona kartka: Rebić (89.).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?