Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle gra o Superpuchar Polski. Piotr Łukasik powalczy o trofeum przeciwko niedawnym kolegom [WYWIAD]

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Piotr Łukasik (nr 7) zasilił szeregi Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nieco ponad tydzień temu, czyli tuż przed startem sezonu.
Piotr Łukasik (nr 7) zasilił szeregi Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nieco ponad tydzień temu, czyli tuż przed startem sezonu. Wiktor Gumiński
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zainauguruje oficjalne zmagania w sezonie 2019/20 środowym meczem (23.10, godz. 17.30) w Gliwicach o Superpuchar Polski z Projektem Warszawa. - Staram się nie dopuszczać do siebie myśli, że będzie to dla mnie szczególne spotkanie - mówi nowy przyjmujący kędzierzynian, Piotr Łukasik.

Ten 25-letni zawodnik trafił bowiem do ekipy mistrza Polski przed zaledwie kilkoma dniami. Co więcej, przyszedł właśnie z drużyny najbliższego rywala Grupy Azoty ZAKSA, który od paru miesięcy przeżywa spore kłopoty, na czele z odejściem sponsora tytularnego - ONICO.

Pański transfer do Grupy Azoty ZAKSA wynikał bardziej z problemów stołecznego klubu czy z kwestii czysto sportowych?

Bardzo chciałem zostać w Warszawie i wypełnić swój kontrakt, ale kłopoty panujące tam od dłuższego czasu wciąż nie zostały rozwiązane. Z tego powodu jest mi bardzo przykro. Kiedy wpłynęła oferta z Grupy Azoty ZAKSA, kazało mi się to mocno zastanowić nad swoją przyszłością. Musiałem podjąć decyzję, czy czekam dalej, czy zmieniam klub. Postawiłem na to drugie rozwiązanie.

Obchodom 25. rocznicy istnienia siatkarskiego klubu z Kędzierzyna-Koźla towarzyszą różnorodne atrakcje.

Efektowny jubileusz 25-lecia Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Ko...

To ze stołecznej drużyny trafił pan po raz pierwszy do seniorskiej reprezentacji. Mimo że spędził pan w niej tylko rok, bój o Superpuchar Polski będzie dla pana wyjątkowy?

Staram się nie dopuścić do siebie takiej myśli. Na pewno jednak będzie mi towarzyszyć potężny ładunek emocjonalny. Stanę naprzeciw kolegów, z którymi jeszcze dwa tygodnie temu wspólnie trenowałem, i szkoleniowca Andrei Anastasiego, z którym przez dwa miesiące szykowałem się do sezonu. Będę musiał po prostu jak najmocniej skupić się na wykonywaniu jak najlepszej pracy po swojej stronie boiska.

Sezon w kadrze narodowej sprawił, że czuje się pan teraz lepszym siatkarzem?

Nie sądzę, bym mógł mówić o rozwoju pod kątem czysto technicznym. Byłem bowiem członkiem reprezentacji tylko podczas Ligi Narodów, a wtedy nie było zbyt wiele czasu na treningi. Samo przebywanie w gronie najlepszych siatkarzy w Polsce i możliwość rozegrania paru spotkań pozwoliły mi jednak nieco wzmocnić pewność siebie i poszerzyć siatkarskie horyzonty. Przekonałem się, że będąc w niekoniecznie najlepszej dyspozycji fizycznej również mogę rywalizować na arenie międzynarodowej.

Wraz z Simone Parodim trafił pan do Grupy Azoty ZAKSA po niespodziewanym odejściu Sama Deroo. Czuje pan na swoich barkach dużą presję, związaną z koniecznością jego godnego zastąpienia?

Nie podchodzę do tego w ten sposób, ponieważ wszyscy wiedzą, jak klasowym graczem jest Sam. Zastąpić go jeden do jednego będzie trudno, ale wraz z kolegami będziemy chcieli stworzyć na pozycji przyjmującego tak mocną rywalizację, by wzajemnie motywować się do czynienia postępów. Postaramy się stworzyć taki zespół, by funkcjonował on na boisku co najmniej tak samo dobrze jak wcześniej z Samem.

Jak uspokoi pan kibiców, którzy obawiają się o pańskie przyjęcie?

Nie ma co ukrywać: jestem zawodnikiem bazującym na ofensywie. Ale skład Grupy Azoty ZAKSA jest tak stworzony, że ma kto przyjmować. Paweł Zatorski, Aleksander Śliwka czy Simone Parodi słyną z bardzo dobrego odbioru. Tak więc uważam, że będę miał z kim stworzyć duet, w którym wyeksponuję swoje atuty w ataku i zniweluję pewne niedociągnięcia w przyjęciu.

Trwa głosowanie...

Czy Piotr Łukasik okaże się dużym wzmocnieniem dla Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska