Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała 3:2 z Jastrzębskim Węglem. To była walka do samego końca! Przegrywali już 0:2 i 13:19

Krzysztof Marcinkiewicz
Krzysztof Marcinkiewicz
Superpuchar Polski przyniósł olbrzymią ilość emocji.
Superpuchar Polski przyniósł olbrzymią ilość emocji. Karina Trojok / Dziennik Zachodni
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała 3:2 z Jastrzębskim Węglem w meczu o AL-KO Superpuchar Polski. Siatkarze z Opolszczyzny przegrywali już 0:2 i 13:19 w trzecim secie, jednak odwrócili losy rywalizacji.

Mecz zaczął się wyśmienicie dla Jastrzębian, którzy prowadzili już 6:0. Wtedy pierwszy punkt dla ZAKSY zdobył Bartosz Bednorz. Siatkarze z województwa śląskiego swoją trudną zagrywką robili wiele krzywdy przyjmującym ZAKSY. W pewnym momencie Jastrzębie prowadziło już 16:7. Wtedy na zagrywce Kędzierzynian pojawił się David Smith, dzięki któremu zdobyli cztery punkty z rzędu. Jastrzębski Węgiel utrzymał jednak przewagę do końca partii, którą wygrał 25:20.

Początek drugiego seta był już znacznie bardziej wyrównany. Obie drużyny grały punkt za punkt. Po ataku ze środka Davida Smitha ZAKSA prowadziła 16:14. Po stronie Jastrzębskiego Węgla wyróżniał się Tomasz Fornal, który asem serwisowym dał prowadzenie swojej drużynie 18:17. Po bloku na Rafale Szymurze zrobiło się 22:20 dla ZAKSY. Twarda walka trwała do końca i potrzebna była gra na przewagi. Tam więcej zimnej krwi zachowało Jastrzębie i wygrało 26:24.

Trzeci set to od początku również przewaga Jastrzębskiego Węgla. Tomasz Fornal pojedynczym blokiem na Łukaszu Kaczmarku wyprowadził swój zespół na prowadzenie 9:6. Po chwili dołożył kapitalną zagrywkę i zrobiło się 12:7. Przy wyniku 19:13 wydawało się, że jest już po meczu. Kędzierzynianie wrócili jednak do gry i przy serii świetnych zagrywek Davida Smitha doszli rywali na 19:18. ZAKSA zdobyła w tym fragmencie seta 5 punktów z rzędu. W kapitalnej końcówce seta siatkarze z Kędzierzyna-Koźla zachowali więcej zimnej krwi, wygrywając 31:29. Świetnie na boisko wprowadził się Daniel Chițigoi. Zaledwie 18-letni rumuński zawodnik w trudnym momencie wszedł na parkiet i zdobył dwa asy serwisowe.

ZAKSA dobrze weszła w czwarty set, który od początku kontrolowała. Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla prowadzili 10:7. Kiedy Tomasz Fornal posłał piłkę w aut, gracze z Opolszczyzny wygrywali już 16:11. Dowieźli wynik do końca seta, w którym pozwolili przeciwnikowi na zdobycie 19 punktów.

Tie-breaka asem serwisowym rozpoczął Aleksander Śliwka. Obie drużyny walczyły punkt za punkt. Podczas zmiany stron Jastrzębianie prowadzili 8:7. Po kilku akcjach to gracze z Kędzierzyna-Koźla osiągnęli przewagę 11:9. Nie oddali jej już do końca. Ostatni punkt meczu zdobył Aleksander Śliwka.

Jastrzębski Węgiel - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (25:20, 26:24, 29:31, 19:25, 12:15)

Jastrzębski: Toniutti (2), Sedlacek (9), Patry (16), Gladyr (10), Fornal (24), Huber (12), Popiwczak (libero) oraz Skuruders (1), Sclater (4), M’Baye (4), Szymura (1)
ZAKSA: Kaczmarek (9), Janusz, Bednorz (25), Śliwka (20), Smith (4), Paszycki (1), Shoji (libero) oraz Chitigoi (9), Takvam (7) i Stępień

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska