Gwardia Opole jako mistrz województwa i ASPR Zawadzkie jako wicemistrz wywalczyły automatycznie miejsce w 1/16 finału mistrzostw kraju. Oba nasze zespoły pojechały na turnieje tej fazy z nadziejami na awans, ale zakończyły już swoją walkę w stawce najlepszych zespołów z kraju.
Bliżej szczęścia byli gwardziści, którzy musieli sobie radzić bez kilku zawodników, których „dopadły” kontuzje i choroby. Na inaugurację zmagań w grupie przegrali 28-30 z KSSPR Końskie, a w drugim spotkaniu pewnie pokonali Bestios Białystok 37-22. Wyniki ułożyły się tak, że w ostatnim meczu grupowym z gospodarzem turnieju - Stalą Mielec, opolska drużyna musiała ją pokonać dwoma bramkami. Rywal wygrał bowiem z KSSPR 28-27 i w przypadku zwycięstwa Gwardii o kolejności decydowałaby mała tabela, a naszym premiowane awansem do 1/8 finału miejsce dawał właśnie triumf nad Stalą co najmniej dwoma bramkami.
- Do 52 minuty spełnialiśmy ten warunek i prowadziliśmy, kontrolując grę - relacjonował trener Gwardii Radosław Gęsikowski. - Niestety w końcówce opadliśmy z sił . Pojawiły się błędy i straciliśmy prowadzenie. Przegraliśmy 26-29 i odpadliśmy z dalszej gry. Mimo porażki chłopaki pokazali się ze znakomitej strony.
Najlepszym strzelcem turnieju został gwardzista Adrian Przybysz (26 bramki), a jego kolega z zespołu Bartłomiej Łyczko został wybrany najlepszym zawodnikiem Gwardii w turnieju.
Już po dwóch spotkaniach na turnieju we Wrocławiu szansę awansu straciła ekipa ASPR-u. Przegrała 22-39 ze Śląskiem Wrocław i 25-37 z Pogonią Zabrze, które zapewniły sobie dalszą grę. W meczu o honor pewnie poradziła sobie z najsłabszym w stawce Handball Rzeszów, triumfując 37-16. W efekcie tak jak Gwardia zajęła w grupie 3. miejsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?