W zreformowanej lidze drużyny zostały podzielane na dwie grupy, a dzisiejszy rywal MMTS Kwidzyn trafił do innej niż opolanie. W efekcie wygrywając w tym meczu w regulaminowym czasie nie można zdobyć punktu bonusowego. Dla gwardzistów istotne jest to, aby podtrzymać dobrą grę z inauguracji w Głogowie, gdzie wygrali 28-23 i znów zapunktować.
- Jesteśmy szczęśliwi z wygranej z Chrobrym, ale przed nami jeszcze dużo pracy i nie popadamy w samozadowolenie - mówi trener Rafał Kuptel. - Przed nami kolejne spotkania i musimy potwierdzić swoją wartość. Zagraliśmy dobry mecz i musimy taką formę utrzymać, bo to doda jeszcze więcej pewności siebie. Przeciwnik jest z pewnością wymagający, ostatnio pokonał nas w sparingu, ale w tamtym sezonie raz wygraliśmy i toczyliśmy z nim wyrównane boje.
W pierwszej kolejce MMTS w pierwszej połowie "męczył" się ze Stalą Mielec, aby w drugiej znacznie poprawić defensywę. W efekcie w kontrze brylowali Mateusz Seroka i Adrian Nogowski, a ze stanu 12-12 zrobiło się 28-22 dla ekipy z Kwidzyna. Z Gwardią wraca do tamtejszej hali Przemysław Zadura.
- Spędziłem w Kwidzynie trzy lata i to był dla mnie dobry okres, przywitam się z kolegami serdecznie, ale potem chcę ich ograć na parkiecie – mówi Zadura. - Pokazaliśmy, że stać nas na dobrą oraz skuteczną grę i że przed nikim się nie „położymy”. MMTS zajął w tamtym sezonie czwarte miejsce, ma solidny, doświadczony i zgrany zespół. Będziemy walczyć o choćby punkt.
Spotkanie w Kwidzynie rozpocznie się o godz. 18.00.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?