Gwardia Opole kończy rundę bez starty choćby punktu

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Nenad Zeljic pokazał się z dobrej strony po przerwie.
Nenad Zeljic pokazał się z dobrej strony po przerwie. Oliwer Kubus
Zmierzający do ekstraklasy opolanie pokonali AZS Zielona Góra 25-20. Podopieczni Rafała Kuptela odnieśli tym samym komplet zwycięstw.

Ostatni mecz w tym roku Gwardia rozgrywała na parkiecie ostatniego w tabeli AZS-u, ale trener Kuptel przestrzegał, że nie można go zlekceważyć, bo tak zrobił wicelider z Końskich i sensacyjnie przegrał. Mimo wszystko pierwsza połowa zdawała się pokazywać, że nasi ten mecz chcą chyba wygrać "oszczędnie".

Pierwsze dwa trafienia zanotował Remigiusz Lasoń, potem opolanie wykorzystali dwa rzuty karny i wreszcie serię trzech bramek z rzędu zapisał na swoim koncie Wojciech Knop. Trafiali także miejscowi, a głównie Michał Nieradko. Sporo było jednak błędów i zmarnowanych okazji, a w 22. minucie na tablicy wyników było tylko 5-7.

Za chwilę opolanie dwa razy obronili ataki rywala, piłka padła łupem bramkarza i było 6-9. W końcówce pierwszej połowy gwardziści nie kończyli swoich akcji celnymi rzutami i rywal odrobił dwie bramki straty. Jednak przed przerwą nie zawodzili skrzydłowi, a Knop i Paweł Swat dali naszej drużynie prowadzenie do przerwy 11-9.

W drugiej części obraz gry zasadniczo się nie zmienił. Opolanie nie forsowali tempa, widać było, że odczuwają trudy środowej walki z Górnikiem Zabrze, poza tym w trakcie meczu urazu nabawił się Lasoń. Tyle że tym razem formą błysnęli bramkarze Adam Malcher i Kamil Buchcic. Po ich obronach kontry kończył Swat, z dystansu rzucał Sebastian Rumniak, a po indywidualnych akcjach Nenad Zeljic.
Zdobyli odpowiednio dwie, cztery i cztery bramki, a ponieważ rywal miał kłopot ze sforsowaniem defensywy i pokonaniem bramkarzy, ze stanu 10-11 zrobiło się w ciągu kwadransa 12-21. Mecz był rozstrzygnięty, a trener Kuptel dał szansę pokazania się tym, którzy występowali mniej. Zmiany pogorszyły nieco grę w defensywie, było kilka niedokładności w rozegraniu. W efekcie akademicy poczynali sobie znacznie lepiej i odrobili część strat, ale trzynasta z rzędu wygrana Gwardii nie było choćby przez moment zagrożona.

AZS Zielona Góra - PE Gwardia Opole 20-25 (9-11)
AZSZielona G.: Kwiatkowski, Długosz - Nieradko 6, Orliński, Kociszewski 3, Petela, Książkiewicz, Cenin, Łuka 3, Karp, Jaskowski 2, Gintow 2, Szerłowicz, Urbańczak, Pedryc, Matuszak 4.Trener Bronisław Mały.
Gwardia: Malcher, Buchcic - Swat 3, Knop 5, Rumniak 4, Scepanovic 1, Mokrzki 1, Jankowski, Całujek, Prokop 2, Płócienniczak, Simic 2, Lasoń 2, Zeljic 5, Ciosek, Kłoda. Trener Rafał Kuptel.
Sędziowali: Grzegorz Christ (Wrocław) i Tomasz Christ (Świdnica); Kary: AZS - 14 min; Gwardia - 6 min; Widzów 300.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska