Gwardia Opole podejmuje KPR Legionowo.

Marcin Sabat
Marcin Sabat
W Legionowie dopiero w samej końcówce meczu gwardziści odskoczyli na dwie bramki.  Miejscowi mieli jednak szansę na remis 26-26, ale najważniejszą piłkę zabrał im Kacper Adamski.
W Legionowie dopiero w samej końcówce meczu gwardziści odskoczyli na dwie bramki. Miejscowi mieli jednak szansę na remis 26-26, ale najważniejszą piłkę zabrał im Kacper Adamski. Sławomir Jakubowski
W sobotę w Opolu (godz. 18.30) zmierzą się zespoły po przejściach, które odzyskały jednak rezon. Gwardia i KPR Legionowo wygrały po dwa spotkania, a ich starcia zawsze były małymi horrorami.

Na własnym parkiecie to gwardziści wydają się faworytem. Są wyżej notowani w tabeli, mają lepszy bilans i mniej kłopotów kadrowych. Tymczasem goście, którzy mieli walczyć o wysoką lokatę, w 11 kolejnych meczach zanotowali tylko jedną wygraną (jedną bramką z Zagłębiem Lubin, ale też przegrywali kilka razy nieznacznie) i play offy zaczęły się im wymykać.

Przyszło jednak przełamanie w dwóch ostatnich seriach. Mimo kłopotów KPR wygrał 24-23 z ekipą z Elbląga i 31-23 ze Stalą Mielec. Co ciekawe z tymi zespołami mierzyła się też ostatnio „siódemka” z Opola. Z elblążanami przegrała jedną bramką, a Stal pokonała 33-27. Ekipa z Legionowa ma na koncie siedem wygranych w 20 meczach i swojej granatowej grupie zajmuje 5. miejsce z 18 pkt. Odskoczyła nieco od szóstej Pogoni Szczecin i raczej będzie w barażu o ćwierćfinał. Tymczasem opolanie, mający na koncie 11 wygranych i 10 punktów więcej walczą o bezpośredni awans do 1/4 finału rozgrywek z grupy pomarańczowej. I chcąc to osiągnąć muszą wygrywać, gdyż mają tylko punkt zaliczki nad Górnikiem Zabrze.

- Pokonaliśmy po dobrym meczu Górnika, ale ta nasza walka o trzecią lokatę będzie trwała do końca sezonu zasadniczego, do ostatniego meczu - powiedział Rafał Kuptel, trener Gwardii. - Mój zespół miał swoje problemy, ale znów jesteśmy kolektywem i pokazujemy te atuty, które pozwoliły osiągać dobre wyniki i wysoką pozycję. Trzeba utrzymać poziom koncentracji, pracować i walczyć w imię zasady „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”.

Analizując terminarz łatwo wywnioskować, że ten jeden punkt zaliczki może okazać się decydujący. Gwardia po ewentualnym sobotnim triumfie będzie miała jednak już trzy punkty więcej (Górnik przegrał w środę z Vive Kielce) i już to pokazuję wagę spotkania.

- Chcemy sięgnąć po trzecie miejsce, ale nie można dzielić meczów na bardziej i mniej ważne - zauważa Kamil Mokrzki, rozgrywający Gwardii. - W każdym trzeba mierzyć w wygraną. Po słabszych występach wróciliśmy do dobrej gry, a kluczowa jest zespołowość. Ten argument będzie też ważny z drużyną z Legionowa, która ma dwóch zdecydowanych liderów w ataku, a w takiej sytuacji trochę łatwiej dobierać taktykę.

Opolanie tymczasem siłę w ataku rozkładają na każdego zawodnika, a choć nie mają nazbyt rozbudowanej kadry, to teoretyczni zmiennicy nie ustępują tym, którzy zaczynają.

- Atak musi być skuteczny, ale wszystko zaczyna się gdzie indziej - dodaje Mokrzki. - Nasza obrona musi być twarda i bardzo uważna. Z pewnością możemy liczyć na naszych bramkarzy. Nie możemy też głupio tracić piłek, bo to się zemści.

Przeciwko ekipie z Legionowa przemawiają jej problemy kadrowe i może okazać się, że kluczowe będzie przygotowanie kondycyjne. Gwardia pokazała, że potrafi walczyć przez godzinę, a tymczasem okrojony KPR może nie wytrzymać takiego starcia. W meczu z Meblami Wójcik Elbląg trener Robert Lis miał do dyspozycji tylko 10 zawodników, a zaledwie jeden więcej zagrał ze Stalą Mielec. Brakuje przede wszystkim czołowego gracza jakim był Antonio Pribanica, który pożegnał się z klubem oraz kontuzjowanych: Jakuba Łucaka i Pawła Gawęckiego.

Dotychczasowe spotkania z najbliższym rywalem były zwykle zacięte. W tym sezonie w roli gości nasi zawodnicy wygrali w Legionowie 26-25, a takich spotkań „na styku” było w przeszłości więcej.

Magazyn TOP Sportowy24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska