Gwardia Opole walczyła w Lizbonie z Benficą, ale ostatecznie poległa

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Patryk Mauer rzucił osiem goli w Lizbonie.
Patryk Mauer rzucił osiem goli w Lizbonie. Mirosław Szozda
Bardzo dobrze zaprezentowali się piłkarze ręczni Gwardii Opole w ramach trzeciej kolejki rundy grupowej Pucharu EHF. Ostatecznie jednak przegrali w Lizbonie z prowadzącą w stawce Benficą 24:29.

Sobotnie spotkanie śmiało można określić swoistego rodzaju „zabawą w kotka i myszkę”. Nie licząc bowiem początku to przez cały czas przyjezdni gonili rywala, a gdyż już zdarzało im się wyrównywać stan zawodów, to ci drudzy znowu im uciekali.

Niemniej mecz zaczął się kapitalnie dla tych pierwszych. Nie dość, że na prowadzenie wyprowadził ich od razu Szymon Działakiewicz, to niebawem było już 5:2 dla nich. Niestety, na parę kolejnych akcji zupełnie stanęli oni zarówno w ofensywie jak i defensywie. Przez co nie tylko nie zdobyli żadnego gola, ale jeszcze stracili pięć z rzędu, z czego po dwa zaaplikowali im Pedro Marques i Petar Dordić.

Ten zastój przełamał dopiero Jędrzej Zieniewicz, a zaraz potem zaczął się parominutowy pojedynek Patryk Mauer kontra Benfica. Bo gdy tylko rywale odskakiwali, prawoskrzydłowy opolan doprowadzał do wyrównania… aż do stanu po 10.

Wtedy to bowiem gospodarze zdobyli trzy bramki z rzędu, ale opolanie tak szybko jak mogli odpowiedzieli dwiema. Z kolei gdy rywale na przełomie pierwszej i drugiej odsłony zdobyli po golu przez co zrobiło się 15:12 dla nich wydawało się, że wreszcie złapali rytym.
Na to jednak nie pozwolili na spółkę Maciej Zarzycki z Mauerem i niebawem był remis po 15, a po kolejnym trafieniu Zarzyckiego obie ekipy miały na swoim koncie 17 trafień.

Team z Lizbony tym się nie zraził i odskoczył na trzy gole, ale Gwardia miała w swoich szeregach Mauera i Działakiewicza. Po ich celnych rzutach znowu był „kontakt” (22:20). Gdy jednak niezmordowany Dordić rzucił dwie bramki (łącznie dziewięć), a jedną dorzucił Marques, to wydawało się, że jest już po wszystkim (25:20). Wspomniany przed chwilą duet opolan jeszcze raz dał o sobie znać, ale to wszystko na co było tego dnia stać gwardzistów.

Benfica Lizbona - Gwardia Opole 29:24 (14:12)
Gwardia:
Zembrzycki, Malcher - Mauer 8, Zarzycki 6, Działakiewicz 4, Zieniewicz 3, Klimków 1, Lemaniak 1, Kawka 1, Fabianowicz, Jankowski, Mokrzki, Morawski, Milewski, Skraburski, Zadura.
Benfica: Espinha, Capdebille, Pereira - Djordjic 9, Marques 5, Moreira 3, Moreno 3, Toft Hansen 2, Antunes 2, Pais 2, Martins 1, Nyokas 1, Pereira 1, Carvalho, Diogo Hebo, Espinha, Molina, Pesqueira.
Kary: Benfica 10 min - Gwardia 10 min.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska