Gwardia z Górnikiem stoczy bój o 3. miejsce

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Mateusz Morawski (z piłką) w Opolu stoczył wiele pojedynków z Markiem Daćko z Górnika. Nie inaczej będzie w Zabrzu.
Mateusz Morawski (z piłką) w Opolu stoczył wiele pojedynków z Markiem Daćko z Górnika. Nie inaczej będzie w Zabrzu. Maja Kozłowska
W sobotę w Zabrzu Gwardia Opole zagra niezwykle ważne spotkanie w PGNiG Superlidze. Transmisja w stacji NSport+ od godz. 14.30.

- Stawiamy wszystko na jedną kartę i musimy wygrać - mówi trener Górnika Ryszard Skutnik. - Na pewno jednak nie będzie to łatwe, bo w Opolu myślą dokładnie takimi samymi kategoriami. Gramy u siebie, jesteśmy zmobilizowani, liczę, że zaangażowanie, wola walki pozwoli nam się cieszyć po meczu. Rywal ma sporo atutów i musimy być bardzo czujni.

- Każdy mecz jest równie ważny, każdy jest dla nas jak finał, ale ten w Zabrzu może mieć kluczowe znaczenie dla układu tabeli - zaznacza Kamil Mokrzki, rozgrywający Gwardii. - Porażka oznaczać będzie stratę pięciu punktów do trzeciej lokaty i nie będzie ich łatwo odrobić. Wygrana sprawi, że to my będziemy mieli bardziej z górki. Chcemy zająć 3. miejsce, ale na meczu z Górnikiem walka się jeszcze nie skończy.

Gwardziści, jeżeli nie zaliczą jakiejś katastrofy, właściwie spokojnie mogą się szykować na play offy. Walka z Górnikiem jest jednak ważna, bo zdecyduje o tym od którego etapu te zespoły zaczną kluczową część sezonu. Trzecie miejsce w grupie oznacza udział w ćwierćfinale i mecze z drugim zespołem grupy granatowej, a czwarta lokata to baraż o 1/4 finału, w którym rywalem będzie piąta ekipy z grupy pomarańczowej.

Górnik ma za sobą w ostatnim czasie dwie wygrane ze słabszymi ekipami (Stal Mielec i Meble Wójcik Elbląg) i dwie nieznaczne porażki z czołowymi (Wisła Płock i MMTS Kwidzyn). Gwardziści pokonali z kolei Pogoń Szczecin i Stal oraz ulegli Wiśle Płock i Vive Kielce, a dodatkowo wpadkę zaliczyli w Elblągu. W pierwszym meczu w Opolu pokonali zabrzan 29-27. Zanosi się, że rewanż też będzie „na styku”.

- Musimy dać z siebie wszystko, walczyć o każdą piłkę, a przede wszystkim nie tracić jej w prosty sposób i nie dawać tym samym rywalowi szansy na kontry - mówi Mindaugas Tarcijonas, kołowy Gwardii. - Musi wszystko zafunkcjonować, odzyskaliśmy ostatnio wigor i chcemy wygrać w Zabrzu i utrzymać potem trzecią lokatę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska