Helena Litwinowicz z Kluczborka skończyła dzisiaj 100 lat

fot. Monika Kluf
fot. Monika Kluf
Jubilatka świętowała urodziny w gronie najbliższej rodziny. Osobiście złożyli jej życzenia burmistrz Kluczborka, przedstawiciele wojewody opolskiego, kluczborskiego USC i ZUS-u.

Pani Helena była wzruszona wszystkimi życzeniami, począwszy od tych z listu premiera. Uśmiechając się, każdemu z zebranych życzyła doczekać podobnej uroczystości w dobrym zdrowiu, w gronie najbliższych.

Jubilatka urodziła się w Mińsku (dzisiejsza Białoruś). - Przeżyła na Wschodzie obie wojny, koniec rewolucji, pandemię hiszpańskiej grypy. W czasie drugiej wojny światowej musiała dawać sobie radę sama z dwójką dzieci. Mąż bowiem znalazł się w Anglii, skąd wrócił dopiero w 1947 r.

W Kluczborku zamieszkała niedługo po wojnie. Zdaniem dzieci, dobre samopoczucie i zdrowie to zasługa jej dobrego charakteru i nieocenionej pogody ducha. Życie jej nie oszczędzało, ale nigdy się nie załamywała.

Dochowała się dwójki dzieci, trojga wnuków i prawnuczki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska