Historyk uderzył pasjonata. Pokłócili się o historię Opola

archiwum
Romuald Kulik nie pierwszy raz oprowadzał mieszkańców Opola po zabytkowym cmentarzu.
Romuald Kulik nie pierwszy raz oprowadzał mieszkańców Opola po zabytkowym cmentarzu. archiwum
Do tego niecodziennego zdarzenia doszło dziś tuż przed zwiedzaniem cmentarza na ulicy Wrocławskiej. Napastnikiem miał być dr Maciej Borkowski.

Obaj panowie nie lubią się, ale do tej pory do żadnych rękoczynów pomiędzy nimi nie dochodziło.

Dr Maciej Borkowski mniej lub bardziej otwarcie krytykuje jednak sposób w jaki Romuald Kulik opowiada o historii Opola. Wielokrotnie wytykał mu błędy.

Tymczasem dziś rano historyk uderzył pasjonata tuż przed spacerem po cmentarzu przy ulicy Wrocławskiej. Wcześniej obaj panowie ze sobą rozmawiali.

- Pan Borkowski uderzył mnie trzy razy po tym, jak powiedziałem mu, że nie życzę sobie, aby szedł na zwiedzanie cmentarza, po którym ja będę oprowadzał - opowiada Romuald Kulik.

Dr Borkowski przyznaje, że uderzył pasjonata, ale uważa, że został sprowokowany.

- Ten człowiek mnie wcześniej wielokrotnie obrażał, a dziś powiedział, tu cytuję, "że dostanę w zęby, jak wejdę na cmentarz" - opowiada dr Maciej Borkowski. - Puściły mi nerwy, czego teraz żałuję. Ale ten kto mnie zna wie, że jestem spokojnym człowiekiem i naprawdę bardzo trudno mnie zdenerwować do tego stopnia, że atakuję kogoś z pięściami.

Kulik zgłosił już napaść na policji. Napaść nie przeszkodziła mu jednak poprowadzić spaceru po cmentarzu, na który przyszło około 90 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska