II liga żużlowa: Kolejarz Opole - Ostrovia Ostrów 41-49 [zdjęcia]

Marcin Sagan
Marcin Sagan
!. wyścig meczu Kolejarz - Ostovia. Opolanie: Mariusz Staszewski (czerwony kask) i Christian Hefenbrock (niebieski kask) przegrali w nim 2-4  z Ronniem jamrozym (żółty kask) i Kamilem Brzozowskim (biały klask)
!. wyścig meczu Kolejarz - Ostovia. Opolanie: Mariusz Staszewski (czerwony kask) i Christian Hefenbrock (niebieski kask) przegrali w nim 2-4 z Ronniem jamrozym (żółty kask) i Kamilem Brzozowskim (biały klask) Marcin Sagan
W swoim pierwszym meczu w tym sezonie na własnym torze zawodnicy Kolejarza ulegli faworytowi II-ligowych rozgrywek.

II liga. Kolejarz Opole - Ostrovia Ostrów 41:49

Kolejarz na inaugurację rozgrywek został rozgromiony różnicą 40 punktów w Krośnie, dlatego opolscy kibice mogli mieć bardzo duże obawy przed starciem ze spadkowiczem z I ligi. Opolanie przegrali całkowicie zasłużenie, ale sam mecz mógł się podobać publiczności. Nagrodziła ona nasz zespół brawami, na które w pełni zasłużył.

- Trzeba mierzyć siły na zamiary - podkreślał doświadczony zawodnik Kolejarza Mariusz Staszewski, który trafił do Opola z Ostrovii. - Klub z Ostrowa ma I-ligowe aspiracje, a my znacznie mniejsze. Staraliśmy się jednak walczyć.

Różnicę pomiędzy obydwoma zespołami było widać głównie w sprzęcie. Goście znacznie lepiej wychodzili ze startu. Poza tym mieli w swych szeregach trzech równo punktujących zawodników: Szweda Petera Karlssona, Fina Timo Lahtiego i Ronniego Jamrożego. Każdego z nich udało się jednak pokonać. Doświadczonego Szweda przywiózł za plecami w w 10. biegu jego rodak Oliver Berntzon. Lahti w 14. wyścigu przyjechał za opolską parą: Kai Huckenbeck - Stanisław Burza. Jamroży najpierw w 5. gonitwie został pokonany przez Berntzona, a w ostatnim biegu z udziałem najlepszych zawodników obu ekip finiszował ostatni za Staszewskim i Berntzonem.

W naszym zespole zawiedli Niemcy. Christian Hefenbrock jeździł bardzo niemrawo, a typowany do roli lidera zespołu Kai Huckenbeck “obudził" się dopiero w swoim ostatnim starcie (14. bieg), kiedy z Burzą wygrał podwójnie.

Goście prowadzili od pierwszego biegu. Nadzieję w serca kibiców wlali w 5. wyścigu Berntzon z Burzą, którzy wygrali 4-2. Już jednak w następnej gonitwie ostrowianie wygrali podwójnie, a potem jeszcze zwyciężyli po 4-2 w 8. oraz 9. gonitwie i było 32-22 dla nich. W 10. biegu pokonany został przez Berntzona lider gości Karlsson i dzięki temu nasz zespół zmniejszył stratę do ośmiu punktów.

W 11. wyścigu jako rezerwa taktyczna za Hefenbrocka pojechał Staszewski, ale nie dało to żadnego efektu, bo z Huckenbeckiem przegrali 1-5 z Lahtim i Kamilem Brzozowskim. Porażka była tym boleśniejsza, że Staszewski wyszedł z pierwszego wirażu prowadząc, ale potem dał się wyprzedzić przeciwnikom. Było 39-27 dla Ostrovii i marzenia o korzystnym wyniku ostatecznie prysnęły.

Wygrana przyjezdnych mogła być jeszcze bardziej okazała, ale w 13. wyścigu, kiedy prowadzili oni 5-1 upadł nieatakowany przez nikogo jadący na 2. pozycji Francuz Dawid Bellego i w powtórce bez niego było 3-3. Ostrowianie zadowoleni z prowadzenia i pewni wygranej w dwóch ostatnich wyścigach pojechali poza Karlssonem bez większej determinacji i stąd wzięły się dość “przyzwoite" rozmiary porażki naszej drużyny.

Po tym meczu jest jednak kilka powodów do patrzenia z optymizmem na kolejne spotkania. Odważnie jeździł Berntzon. Z dobrej strony pokazali się też nasi juniorzy.
- Ze swojego indywidualnego wyniku mogę być zadowolony, bo 13 punktów to sporo - oceniał Berntzon. - Mogło być jednak jeszcze lepiej. Szkoda porażki, ale jeździliśmy z mocnym zespołem. Tor w Opolu mi odpowiada i liczę, że w kolejnych meczach będę się także dobrze spisywał.

W miarę zadowolony był także młodzieżowiec Karol Jóźwik.
- Kiedy pierwszy raz jechałem w Opolu miałem cztery zera i upadek - wspominał. - Teraz się do niego przyzwyczajam. Sześć zdobytych punktów cieszy, a żałować mogę, że w swoim trzecim występie miałem zaraz na początku wyścigu defekt. Zresztą w swoim ostatnim starcie też ledwo dojechałem do mety.

Jóźwik jeździł ambitnie, a to samo dotyczy też stawiającego pierwsze kroki w “czarnym sporcie" wychowanka naszego klubu - Damiana Dróżdża. Nie odstawał on od rywali, a w swoim trzecim występie (12. bieg) po ładnej akcji wyprzedził młodzieżowca gości - Marcina Wawrzyniaka.

Jeśli opolanie na podobnym poziomie pojadą 4 maja w meczu 3. kolejki z Kolejarzem Rawicz u siebie, to kibice prawdopodobnie doczekają się pierwszego zwycięstwa.

- Ważne, że idziemy do przodu - tłumaczył Jóźwik. - Dobrze dogadujemy się ze sobą w drużynie i jestem pewien że damy kibicom w tym sezonie jeszcze powody do radości.

Kolejarz Opole - Ostrovia Ostrów 41-49
Kolejarz: Staszewski 10 (2,2,2,1,1,2), Hefenbrock 1 (0,1,0,-), Berntzon 13 (2,3,2,3,2,1), Burza 5 (1,1,1,-,2), Huckenbeck 5 (1,1,-,0,3), Dróżdż 1 (0,0,1), Jóźwik 6 (2,2,d,2). Trener Marcin Sekula.
Ostrovia: Jamroży 11 (3,2,3,3,0), Brzozowski 4 (1,0,1,2), Lahti 12 (3,2,3,3,1), Bellego 4 (0,3,1,u,0), Karlsson 14 (3,3,2,3,3), Marach 3 (3,0,0), Wawrzyniak 1 (1,0,0). Trener Grzegorz Dzikowski.
Bieg po biegu: 2-4, 2-4 (4-8), 3-3 (7-11), 3-3 (10-14), 4-2 (14-16), 1-5 (15-21), 3-3 (18-24), 2-4 (20-28), 2-4 (22-32), 4-2 (26-34), 1-5 (27-39), 3-3 (30-42), 3-3 (33-45), 5-1 (38-46), 3-3 (41-49).
Sędziował Zdzisław Fyda (Kraków). Najlepszy czas dnia: David Bellego - 61,9 sek. - w 6. biegu. Widzów 3000.
Wyniki 2. kolejki II ligi: Kolejarz Opole - Ostrovia Ostrów 41-49, Kolejarz Rawicz - Victoria Piła 48-42, Wanda Kraków - KSM Krosno 55-34.
1. Ostrovia 2 4 +34
2. KSMKrosno 2 2 +19
3. Wanda 2 2 +10
4. Victoria 2 2 +5
5. Kolejarz R. 2 2 -20
6. Kolejarz O. 2 0 -48

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska