III liga. ROW Rybnik - Victoria Chróścice 4-1

fot. Sebastian Stemplewski
Wojciech Dzierżenga zdobył szóstą bramkę w sezonie.
Wojciech Dzierżenga zdobył szóstą bramkę w sezonie. fot. Sebastian Stemplewski
Victoria do Rybnika pojechała w zaledwie 12-osobowym składzie. Z powodu chorób i kontuzji więcej zawodników nie udało się uzbierać.

W tej sytuacji podopieczni trenera Dariusza Wolnego w starciu z czołową ekipą ligi byli skazani na pożarcie. Tymczasem niespodziewanie w 6. min to zespół z Chróścic objął prowadzenie.

Dokładnym długim podaniem popisał się Bartłomiej Zięba, a piłka trafiła do Wojciecha Dzierżengi. Napastnik Victorii nie miał łatwej sytuacji, gdyż strzelał z 18 metrów z dość ostrego kąta. Mimo to zdołał umieścić piłkę w siatce.

W szeregach gospodarzy bardzo aktywny był od początku napastnik Grzegorz Dzięgielowski i to on został katem naszego zespołu. Jeszcze przed przerwą zdobył wyrównującego gola, a w 72. min dał miejscowym prowadzenie. Goście ambitnie dążyli do remisu, ale z każdą minutą widać było upływ sił.

- Nie wytrzymaliśmy trudów spotkania - mówił trener Dariusz Wolny. - Chłopakom wyraźnie zabrakło sił. Szkoda, bo ten mecz był nawet do wygrania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska