Ile mieszkań buduje się na Opolszczyźnie? Najnowsze dane GUS. Nysa rozbiła bank z pozwoleniami na budowę

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Ewelina i Krzysztof Szewczyk z Nysy w poniedziałek dostali klucze do mieszkania na nowym osiedlu przy ul. Franciszkańskiej w Nysie. Zbudowała je gminna agencja.
Ewelina i Krzysztof Szewczyk z Nysy w poniedziałek dostali klucze do mieszkania na nowym osiedlu przy ul. Franciszkańskiej w Nysie. Zbudowała je gminna agencja. Archiwum UM Nysa
W pandemicznym roku 2020 część Opolszczyzny przeżyła prawdziwy boom mieszkaniowy. Niektórym powiatowe zajrzała jednak w oczy stagnacja. GUS opublikował najnowsze dane na temat budownictwa mieszkaniowego.

Liderem tabeli opracowanej przez GUS jest powiat nyski. Starostwo w Nysie wydało pozwolenia lub przyjęło zgłoszenie budowy 989 mieszkań. W porównaniu do danych z 2019 roku wzrost był trzykrotny.

Żaden inny powiat nie przechodzi takiego budowlanego boomu. W 2020 roku liczba nowych budów obiektów mieszkaniowych wzrosła tam o 30 procent, a w 2021 może wzrosnąć nawet dwukrotnie.

Pracują na to głównie deweloperzy budujący w Nysie osiedla mieszkaniowe (ostatnio wydano pozwolenia na ok. 700 mieszkań). Nic dziwnego, skoro cena sprzedaży metra kwadratowego nowego mieszkania wzrosła w Nysie z 3 tysięcy złotych za metr w 2017 roku, do 5 tysięcy złotych w 2021 roku.

Według danych GUS generalne jednak spadła liczba nowych mieszkań, oddanych do użytku w miastach Opolszczyzny. W tym samym stopniu wzrosła ilość nowych mieszkań na wsi.

Kryzys budowlany zaczyna się w Opolu, gdzie inwestorzy wystąpili w 2020 o zgodę na budowę tylko 823 mieszkań. To o blisko połowę mniej niż w 2019 (1514 mieszkań).

Jeszcze niedawno co trzecie nowe mieszkanie na Opolszczyźnie powstawało w Opolu. Niebawem będzie to tylko co piąte.

Takiego spadku ruchu budowlanego nie zanotowano nawet w powiecie głubczyckim, który też wchodzi w budowlany kryzys.

Wygląda na to, że w pandemii liczba chętnych i gotowych na własne mieszkanie w stolicy województwa bardzo spadła, a deweloperzy szukają dla siebie nowych rynków w miastach takich jak Nysa czy Kluczbork.

Poza okolicami Nysy koniunktura budowlana kręci się w powiecie krapkowickim, gdzie wydano ponad dwa razy więcej pozwoleń niż w 2019 i rozpoczęto o 60 procent więcej nowych budów.

Rośnie liczba pozwoleń w powiecie prudnickim (o 45 procent) czy strzeleckim (o 30 procent).

Generalnie jednak w całym województwie – według analiz udostępnionych przez Urząd Statystyczny w Opolu – pandemiczny rok 2020 był gorszy od poprzedniego.

Wprawdzie nieznacznie (o pół procenta) wzrosła liczba nowych, dopiero rozpoczętych budów, ale spadła o 2 procent liczba wydanych pozwoleń. To z kolei jest najlepszym prognostykiem w budownictwie. W 2020 spadła też wyraźnie liczba mieszkań oddanych do użytku, choć w Polsce statystycznie było ich 6 procent więcej.

Budowane na Opolszczyźnie mieszkania prawie po połowie wznoszą deweloperzy (bloki wielorodzinne) oraz osoby prywatne (domy).

Budownictwo komunalne ma u nas śladowy charakter. Budujemy ogromne mieszkania i domy.

Średnia powierzchnia oddanego w 2020 lokalu, to 115 metrów, przy średniej krajowej 89 m kw. Średnia powierzchnia domu mieszkalnego to 155 metrów. Jednocześnie prawie co trzeci nowy dom jest wyposażony w kocioł do ogrzewania na paliwo stałe, a więc głównie węgiel. Ogrzewanie elektryczne czy pompę ciepła ma co dziesiąty dom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska