Interesuje mnie tylko śpiewanie

Fot. Tomasz Dragan
-Mam nadzieję, że gdy uda mi się zrobić karierę, to ten znak pod brzeskim ratuszem nie będzie mnie obowiązywał - śmieje się Daria.
-Mam nadzieję, że gdy uda mi się zrobić karierę, to ten znak pod brzeskim ratuszem nie będzie mnie obowiązywał - śmieje się Daria. Fot. Tomasz Dragan
- Występ przed telewizyjnymi kamerami to była wspaniała przygoda - mówi 17-letnia Darya Sergiyenko ze Skarbimierza Osiedla pod Brzegiem, uczestniczka polsatowskiego widowiska "Idol".

Jasnowłosa, smukła dziewczyna z promieniejącym uśmiechem i pięknymi oczami. Kiedy Darya idzie szkolnym korytarzem nie ma praktycznie chłopca, który nie zachwycałby się jej urodą.
- Super laska - słychać wokół szeptanie chłopców.
Siadamy z Daryą na ławce ustawionej przed jej klasą w brzeskim Zespole Szkół Ekonomicznych. Dziewczyna macha ręką na gapiących się licealistów.
- Interesuje mnie tylko jedno: śpiewanie - stwierdza stanowczo. - Dobrze czuję się na scenie i lubię występować.

Darya nie pamięta, kiedy dokładnie zaczęła śpiewać. Jej mama Irena opowiadała jej, że jak była całkiem mała, lubiła sobie podśpiewywać bawiąc się z innymi dziećmi. Dlatego po przyjeździe do Polski (jej matka wyszła za mąż za Polaka) pani Irena zapisała córkę na zajęcia artystyczne do brzeskiego domu kultury. Pomagała też ćwiczyć głos.

Diament trzeba oszlifować
Tomasz Zacharewicz, dziennikarz opolskiej rozgłośni Polskiego Radia w Opolu:
- Kiedy usłyszałem, jak Darya śpiewa, od razu postanowiłem zaprosić ją do udziału w moim programie. Była w nim gwiazdą. To było na kilka miesięcy przed tym, jak Darya zakwalifikowała się do "Idola". Uważam, że dziewczyna ma głos i doskonałe warunki wokalne. Niestety, aby była gwiazdą, musi jeszcze dużo pracować. Przede wszystkim z dobrym nauczycielem śpiewu, który będzie mógł rozwinąć jej zdolności. Darya ma wszystko, co potrzeba młodej dziewczynie aby zrobić karierę sceniczną. Poza urodą, która w tej branży jej niewątpliwym atutem ma głos oraz doskonałą prezencję. Mam nadzieję, że za kilka lat będę mógł ją zaprosić do studia jako starą dobrą znajomą, a inni dziennikarze będą musieli czekać w kolejce na wywiad.

- Jestem samoukiem - mówi o sobie Darya. - Ale gdybym naprawdę nic nie umiała, to przecież nie zakwalifikowałabym się do "Idola". Proszę mi wierzyć, że aby dostać się do etapu, gdzie zostaje 48 uczestników programu z kilku tysięcy chętnych, trzeba było wykazać się dobrymi umiejętnościami wokalnymi. Każdy mógł zobaczyć w telewizji, że konkurencja była duża. Oprócz amatorów, takich jak ja, na scenie prezentowali się już doświadczeni artyści, mający na swoim koncie występy na znanych polskich estradach.
Występ w "Idolu" był marzeniem Daryi od chwili, kiedy po raz pierwszy obejrzała ten program w telewizji. Po zgłoszeniu swojego udziału w widowisku, do występu przygotowywała się kilka tygodni.
- Śpiewanie przed jury "Idola" nie należy do przyjemności - mówi dziewczyna. - Szczególnie wścibski jest pan Kuba Wojewódzki. Jego uwagi i docinki potrafią zwalić z nóg niejednego uczestnika programu. Sama również, stojąc po występie na scenie musiałam wytrzymać jego słowa, że jeszcze się nie nadaję do kariery, że powinnam poczekać itp. Było mi nawet smutno...

Mimo że dziewczynie nie udało się zakwalifikować do następnego etapu "Idola", jest przekonana, że udział w tym programie otworzy przed nią bramy kariery. Otrzymała już pewne propozycje, o których nie chce nam jednak opowiadać, aby - jak mówi - nie zapeszyć szczęścia.

- Być może będę występować z jednym ze znanych polskich artystów - mówi tajemniczo Darya. - Najważniejsze dla mnie jest to, że przygotowując się do występu w "Idolu" pod okiem profesjonalnych muzyków, otrzymałam od nich kilka cennych rad, które wykorzystuję w moim śpiewaniu. Robię to lepiej niż przedtem i to jest dla mnie najważniejsze.
Po tym, jak Darya wystąpiła w "Idolu", nie jest już anonimową jasnowłosą dziewczyną. Jest rozpoznawana nie tylko na szkolnym korytarzu, ale i na ulicy.
- Ludzie co krok okazują mi wyrazy sympatii - opowiada Darya. - Mówią, żebym się nie załamywała tym, iż nie udało mi się przejść do kolejnego etapu "Idola". Podkreślają, że ładnie śpiewam i takie tam różne rzeczy... Niestety, tylko niektórzy mówią szczerze. Widać to po ich wyrazie twarzy i zachowaniu. Reszta moich "wielbicieli" tylko picuje, że lubią, kiedy śpiewam.
Jedna z najbliższych przyjaciółek, Lena, wierzy, że za jakiś czas zobaczy Daryę na okładkach czasopism muzycznych.
- Ona ma wszystko, czego potrzeba do sławy - mówi Lena. - Jest nie tylko utalentowana jako wokalistka, ale też doskonale wygląda i prezentuje się na scenie. W "Idolu" jej się trochę nie powiodło, ale przecież na tym programie się świat nie kończy...
O tym, że Darya zostanie kiedyś gwiazdą, jest przekonana Stanisława Dębska, wicedyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych.

- Odkąd usłyszałam, jak ona śpiewa nie mam już co do tego żadnych wątpliwości - mówi pani wicedyrektor. - To będzie kolejna sławna uczennica z naszej szkoły - mówi z dumą Stanisława Dębska.
Darya podkreśla, że nie czeka na komplementy. Ćwicząc głos oraz wyrabiając sobie umiejętności wokalne, chce osiągnąć sukces.
- Wiem, że mi się to uda. Wiem, że kiedyś będę śpiewać i wydam swoją płytę - powtarza sobie Darya.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska