Intermarum z Opola tworzy grę komputerową "Race to Mars"

Artur Janowski
Intermarum z Opola tworzy grę komputerową "Race to Mars"Własna stacja kosmiczna, pionierskie technologie, rywalizacja o fundusze na autorski program kosmiczny i rozbudowę infrastruktury – zapowiadany tytuł Race to Mars, to pierwsza polska gra ekonomiczna, w której gracz wyrusza na podbój Marsa.
Intermarum z Opola tworzy grę komputerową "Race to Mars"Własna stacja kosmiczna, pionierskie technologie, rywalizacja o fundusze na autorski program kosmiczny i rozbudowę infrastruktury – zapowiadany tytuł Race to Mars, to pierwsza polska gra ekonomiczna, w której gracz wyrusza na podbój Marsa. archiwum firmy
Intermarum to ewenement w gospodarce Opola, w której dominują firmy budowlane oraz handel. Tymczasem niewielka firma, prowadzona przez Szymona Janusa, od kilku lat działa na rynku produkcji gier komputerowych.

Choć wiele osób na gry komputerowe patrzy z przymrużeniem oka, to z roku na rok wartość rynku gier rośnie i tylko w Polsce oceniany jest on dziś na ponad miliard złotych.

Uszczknąć coś z tego tortu próbuje opolska firma, która przygotowuje grę Race to Mars. To będzie jej pierwsza, samodzielna produkcja, bo do tej pory studio zajmowało się pracą na rzecz innych firm. W grze - która pomyślana jest jako manager firmy kosmicznej - zaczniemy od rozwijania technologii, umożliwiającej najpierw osiągnięcie orbity kosmicznej, a potem skolonizowanie planety Mars. Gra będzie wydana w pierwszej kolejności na Windowsa, Maca i Linuxa, potem także na iOS i Android.

- Przygotowujemy grę, jakiej na rynku jeszcze nie było - opowiada Szymon Janus, który jest projektantem gry. - Z jednej strony usatysfakcjonuje fanów gier ekonomicznych, a z drugiej pomoże promować przemysł kosmiczny. To nie będzie gra trudna. Chcemy, aby zarówno zagorzali fani kosmosu, jak i okazjonalni gracze znaleźli w niej sporo rozrywki i to już w 2014 r.

Na razie jednak gra skończona jest w 10 proc. i aby można było w nią zagrać, potrzeba 30 tys. funtów, czyli około 150 tys. zł. Intermarum postanowiła jako pierwsza firma z Opola zebrać fundusze poprzez tzw. crowdfunding.

To amerykańskie określenie zbiórek prowadzonych na stworzonych w tym celu platformach internetowych, wśród których najpopularniejszą jest obecnie kickstarter.com.

- W USA pozyskuje się tak miliony dolarów na dziesiątki projektów, taki sposób wspierania tworzących się gier czy filmów zyskuje na popularności także w Europie Zachodniej - podkreśla Szymon Janus.

Każdy, kto wpłaci jakąś sumę, ma dostać w przyszłości nie tylko samą grę Race to Mars, ale także jej wersję testową. Dodatkowo można kupić sobie którąś z nazw używanych w rozgrywce, a także reklamę. Opcji jest sporo, chętnych na razie też, bo choć zbiórka kończy się 26 lipca, to już na koncie jest ponad 5 tysięcy funtów.

Na finał zbiórki czekają nie tylko fani gier komputerowych. Ze studiem Intermarum związani są programiści i artyści, współpracujący wcześniej z najlepszymi polskimi firmami przygotowującymi gry. Niedawno do projektu włączyli się także opolscy studenci z koła naukowego Pixel. Wspiera go również Michał Moroz z Uniwersytetu Wrocławskiego, reprezentujący Polskę w komisji ONZ do spraw kosmosu.

- Projektem Race to Mars chcemy wypłynąć na szeroką wodę - mówi Szymon Janus. - Jeśli nie uda się zebrać wystarczającej kwoty pieniędzy, wówczas będziemy szukać inwestora, który zechce nam pomóc. Powoli robi się o nas coraz głośniej. Jest już spore zainteresowanie grą, a inne polskie gry, które spodobały się na Zachodzie, zrobiły nam dobrą reklamę.

W ostatnich latach największe uznanie zdobyła gra Wiedźmin, na Zachodzie znana pod nazwą The Witcher, która sprzedała się w blisko dwóch milionach egzemplarzy.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska