Szczęścia zabrakło też Łukaszowi Szczepaniakowi, który z rzutu wolnego trafił w słupek, a następnie główkując z najbliższej odległości nieczysto trafił w piłkę.
W polu karnym GKS-u sporo zamieszania wprowadzał też Kamil Król. Wysoki napastnik Startu po dwóch stałych fragmentach doszedł do pozycji strzeleckich, ale dwukrotnie z 6 m pudłował. W pierwszych fragmentach meczu swoje szanse miał także Łukasz Olejarz, ale za każdym razem lepszy od niego okazywał się bramkarz Maciej Stopiński.
Gospodarze nie pozostawali dłużni i wraz z upływem czasu atakowali coraz odważniej. Dwa razy w dobrych sytuacjach znalazł się Krzysztof Raś, ale pudłował. Z kolei Paweł Chałubiec obronił uderzenia Grzegorza Maryszczaka i Przemysława Porębskiego. Najgroźniejszy był jednak w ekipie gospodarzy Wojciech Żarów. Dwukrotnie decydował się na mocne strzały i za każdym razem piłka o centymetry mijała słupek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?