IV liga. Silesius Kotórz Mały - Śląsk Łubniany 2-0

fot. Sebastian Stemplewski
Marek Owsiak przeprowadził akcję meczu.
Marek Owsiak przeprowadził akcję meczu. fot. Sebastian Stemplewski
W Kotorzu Małym nie było w sobotę fajerwerków. Obie drużyny nie zaprezentowały nic ciekawego, a od początku walka toczyła się głównie w środku pola. Brakowało składnych akcji i strzałów, a piłkarze skupiali się na rozbijaniu nieudolnych prób wzajemnych ataków.

- Nie ma co ukrywać, że poziom był mierny, nie było klarownych sytuacji, a bramki straciliśmy po stałym fragmencie gry, przez własne gapiostwo i niezdecydowanie - podsumował Dariusz Broll, trener Śląska.

Gospodarze objęli prowadzenie po przebojowej akcji Marka Owsiaka. Pomocnik Silesiusa w szybkim rajdzie minął dwóch obrońców gości i dokładnie dograł przed bramkę. Niepilnowany Bogusław Borowiec tylko dostawił nogę i dopełnił formalności. Druga bramka dla gospodarzy padła po rzucie rożnym. Dośrodkowywał grający trener Silesiusa Tomasz Kaleta, a Dawid Kiliński posłał piłkę do siatki strzałem głową.

- To były właściwie jedyne groźne sytuacje, choć po rzucie rożnym uderzał też Michał Sacha, ale efektu bramkowego już to nie dało - relacjonuje Tomasz Kaleta.

W pierwszej połowie ekipa z Łubnian miała lekką przewagę w polu i częściej utrzymywała się przy piłce, ale akcje Mirosław Wójcika i Przemysława Karabina skutecznie powstrzymali obrońcy z Kotorza.

Po przerwie aktywniejsi byli już gospodarze. - Nie można myśleć o bramce i punktach, kiedy w całym meczu nie ma się choćby jednej klarownej sytuacji - dodał Broll. - Start mamy kiepski i musimy się szybko przełamać.

- Z wyniku jestem zadowolony, ale z gry już nie - powiedział Kaleta. - Zdecydowanie lepiej można było poprowadzić grę i atakować. O wyniku zdecydowała dziś walka i chyba w tym elemencie byliśmy lepsi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska