Jak internauci rozebrali strażaka do stringów

Krzysztof Zyzik
Krzysztof Zyzik
Historia z życia: w centrum Łodzi 31-letni mężczyzna napadł na robiącego zakupy Palestyńczyka. Chodził za nim po sklepie i wulgarnie wyzywał. Przybysz, jak się okazało, student filmówki, nagrał zajście na komórkę i wrzucił do sieci. Internauci od razu rozpoznali w napastniku Dawida W., który na co dzień nosi… mundur strażaka.

Fejsbukowicze odkryli też, że po robocie pan Dawid zrzuca mundur, zakłada skórzane stringi i wywija przyrodzeniem na wieczorkach panieńskich. Gdy film z napaści na Palestyńczyka robił już w sieci furorę, strażak sam zgłosił się do organów ścigania, gdzie usłyszał zarzuty znieważenia osoby na tle religijnym i narodowościowym. Jest jednak szansa, że uniknie kary, bo napadnięty Palestyńczyk pisemnie poprosił, by... nie ścigać Polaka.

Ileż wniosków nasuwa się po lekturze tej historii… Po pierwsze: wszyscy musimy mieć świadomość, że nakręcanie emocji wokół tematu uchodźców miewa też takie skutki – wyzwala agresję w głąbach, dla których każdy człowiek o innym kolorze skóry jest terrorystą, ewentualnie gwałcicielem kóz. Dotyczy to również powszechnie lubianych studentów reżyserii, którzy mieszkają w Polsce od lat. Po drugie: dowiadujemy się oto, że polscy strażacy mogą być rasistami. Bo już striptizerom to nie przystoi. Gdy wybuchła afera z dręczeniem Palestyńczyka, na wyrzucenie z pracy Dawida W. zdecydowała się błyskawicznie… agencja erotyczna, a nie Państwowa Straż Pożarna. Widać w tej pierwszej organizacji obowiązują wyższe standardy moralne.

Historia z Łodzi pokazuje też potęgę cywilizacji smartfonów. Gdy zrobimy coś niegodnego w miejscu publicznym, musimy się liczyć z tym, że ktoś wrzuci to w sieć, a potem internauci rozbiorą nas do majtek (lub stringów). Dobrze, że historia została ujawniona. Dobrze, że czyn strażaka potępili polscy fejsbukowicze. Fajnie też, że ofiara odpuściła napastnikowi. Może dzielny strażak łatwiej przyswoi, że imigrant to też człowiek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska