Jak zarząd województwa chce uzdrowić służbę zdrowia

Redakcja
W przerwie obrad radni - pod okiem ratowników medycznych - uczyli się udzielania pierwszej pomocy.
W przerwie obrad radni - pod okiem ratowników medycznych - uczyli się udzielania pierwszej pomocy. Sławomir Mielnik
Podniesienie rangi lekarza rodzinnego, skrócenie kolejek do specjalistów, lepsza opieka na matką i dzieckiem oraz seniorami - to główne założenia "Strategii ochrony zdrowia dla województwa opolskiego na lata 2014-2020".

Strategię ogłosił dziś na sejmiku wicemarszałek Roman Kolek. Liczy 175 stron.

Jeśli chodzi o lekarzy rodzinnych, to wicemarszałek Roman Kolek zaproponował przydzielenie im tzw. budżetu powierzonego. Byłaby to kwota, której wielkość jest na razie do uzgodnienia. Lekarze rodzinni przeznaczaliby ją na dodatkowe badania u swoich pacjentów, na konsultacje u specjalistów.

Przykładowo medyk rodzinny kierowałby w uzasadnionych przypadkach pacjenta np. do kardiologa, a nawet go z nim umawiał telefonicznie i sam za niego płacił. Dzięki temu pacjent dostałby się do specjalisty najpóźniej w ciągu tygodnia. Teraz, gdy za tego typu porady płaci NFZ, na przyjęcie do kardiologa, okulisty czy endokrynologa czeka się miesiącami. Bo wszyscy trzymają się sztywno limitów.

Wicemarszałek Kolek przeanalizował długość kolejek do wielu newralgicznych usług na Opolszczyźnie i doszedł do wniosku, że w wielu przypadkach można je znacznie skrócić.

- Po pierwsze - trzeba zmniejszyć do minimum powtarzalność pewnych porad specjalistycznych - podkreślił wicemarszałek. - Zbyt często specjalista jednej branży zapisuje choremu tylko lek dla niej charakterystyczny, a po inny odsyła do kolejnego specjalisty. Należy to zweryfikować i ukrócić. Poza Polską, tego w Europie nigdzie się nie spotyka.

- Po drugie, trzeba zmniejszyć wydatki na leczenie szpitalne, a zaoszczędzone pieniądze przesunąć do poradni specjalistycznych - to kolejny element strategii. - Do szpitala pacjenci powinni bowiem trafiać tylko w uzasadnionych przypadkach. Tymczasem z analizy hospitalizacji wynika, że nierzadko pacjenta przyjmuje się na oddział tylko po to, by zrobić mu badanie, które z powodzeniem można wykonać w przychodni. Chodzi jednak o wyciągnięcie odpowiedniej zapłaty z NFZ. Badanie wraz z hospitalizacją jest droższe.

Skrócenie kolejek uda się też poprzez zmiany organizacyjne w szpitalach i przychodniach przyszpitalnych, do czego wicemarszałek zobligował dyrektorów tych placówek.

Miesięcznie przychodnie specjalistyczne na Opolszczyźnie przyjmują łącznie 31 tys. pacjentów. Strategia zakłada ich zwiększenie o 3 tysiące.

Kobietom coraz częściej bezpieczny poród kojarzy się z cesarskim cięciem. - To też jest nie do przyjęcia - zaznaczył dr Kolek. - Bo jeśli przyszła mama odbędzie dwie cesarki, to o trzeciej ciąży już nie ma co myśleć. Dla niej i dziecka będzie to ogromne zagrożenie.

Dlatego w strategii położono szczególny nacisk na poprawę komfortu porodu oraz na zapewnienie lepszej opieki i nadzoru nad rodzącą oraz jej dzieckiem. Jeśli kobieta obawia się porodu, to powinna znieczulenie otrzymać za darmo.

Skąd byłyby na to środki? W roku 2015 Polska, w tym Opolszczyzna, ma dostać pieniądze z Europejskiego Funduszu Społecznego na wyrównanie dysproporcji w ochronie zdrowia. Skorzystałyby z nich m.in. ciężarne.

Strategia stawia też na rozwój centralnego ośrodka geriatrycznego w Kup, gdzie szkoliliby się specjaliści z tej dziedziny. A potem lekarze rodzinni będą zasięgać u nich konsultacji. Jest już tam oddział w pełni wyposażony. Ma powstać przychodnia i zakład rehabilitacji z prawdziwego zdarzenia dla seniorów.

Więcej o "Strategii ochrony zdrowia dla województwa opolskiego na lata 2014-2020" w środowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska