Jedna wygrana piłkarzy ręcznych w II lidze

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Daniel Skowroński z ASPR.
Daniel Skowroński z ASPR. Sławomir Jakubowski
Komplet punktów zapisała na swoim koncie tylko ASPR Zawadzkie. Niezły występ zanotował z kolei mimo porażki Orlik Brzeg. Słabo wypadła ekipa z Komprachcic.

Zawodnicy Orlika Brzeg po ciekawym meczu ulegli drużynie ze Swarzędza. Ojcem zwycięstwa gości był zdobywca aż 14 bramek Jakub Przybylski, którego nasi gracze zupełnie nie potrafili zatrzymać. Losy spotkania rozstrzygnęły się w ostatnim kwadransie. W 45. min był bowiem jeszcze remis po 22.
- Chylę czoła przed rywalami - mówił szkoleniowiec Orlika Robert Karlikowski. - Postawy swojego zespołu nie muszę się jednak wstydzić. Chłopcy zagrali dobry mecz, ale za to nie przyznaje się punktów. Zostaliśmy bez zdobyczy, choć gra może napawać optymizmem przed następnymi meczami.

Orlik Brzeg - Lider Swarzędz 29-32 (14-14)
Orlik: Sobczyk, Kania, Stypiński - Stanoszek 3, Było 5, Młotkowski, Białożyt, Betka 7, Potępa 5, Galar 3, Włodek 3, Pasierbek 1, Kołodziejczyk, Krawczyk 2. Trener Robert Karlikowski.

Z kolei drużyna z Komprachcic do Lubina pojechała w zaledwie dziewięcioosobowym składzie. To była jedna z przyczyn porażki. Drugą była fatalna skuteczność. Zawodnicy OSiR-u obijali słupki i poprzeczkę zamiast trafiać do siatki. W obronie także nie było zbyt dobrze i to był zdecydowanie najsłabszy występ podopiecznych trenera Bartłomieja Jasiówki.
Gospodarze od początku prezentowali się bardzo dobrze w obronie i wypracowali sobie siedem bramek przewagi w pierwszej połowie i potem już kontrolowali sytuację.

Zagłębie II lubin - OSir Komprachcice 30-22 (14-7)
OSiR: Oleksyn, Jarosz - K. Juros 2, Ungier 9, Marcyniuk, T. Juros 2, R. Bus 3, Tracz 2, D. Jendryca 4. Trener Bartłomiej Jasiówka.
Najlepiej spisująca się z naszych drużyn ASPR Zawadzkie mogła mieć przez meczem w Poznaniu obawy. Grunwald miał bowiem tyle samo punktów na koncie - osiem. Nasza drużyna pokazała jednak dużą klasę. Mecz w zasadzie został rozstrzygnięty na samym początku. W 10. min ASPR prowadziła bowiem już 8-0. Świetna gra w defensywie, skuteczny Sławomir Donosewicz w bramce i świetnie wyprowadzane kontrataki sprawiły, że na koniec pierwszej odsłony przewaga jeszcze wzrosła. W drugiej części obie ekipy grały bramka za bramkę i ta część spotkania zakończyła się remisem.

Grunwald Poznań - ASPR Zawadzkie 24-38 (8-22)
ASPR: Donosewicz, Puszkar - Kulej 2, Kubillas 2, Krygowski 4, Zagórowicz 3, Kalisz 4, M. Morzyk 1, Skowroński 2, Płonka 13, Kąpa 3, Hertel 3, Szulc 1, Albingier. Trener Łukasz Morzyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska