Jednak Waluś!

Katarzyna Kownacka
2,5 litra to ilość potu, jaką wylewamy grając koncert, ilość śliny, jaką wtedy połykamy, i ilość silikonu w piersiach managerki, której nie mamy - tłumaczy nazwę zespołu Grzesiek Waluś.
2,5 litra to ilość potu, jaką wylewamy grając koncert, ilość śliny, jaką wtedy połykamy, i ilość silikonu w piersiach managerki, której nie mamy - tłumaczy nazwę zespołu Grzesiek Waluś.
Zespół "2,5 litra" jest laureatem drugiego miejsca XIII Zimowej Giełdy Piosenki. W październiku pojedzie na festiwal w Krakowie.

Jurorzy postanowili nie przyznawać pierwszej nagrody. - Nie zadowolił nas poziom konkursu - uzasadniał brak pierwszej nagrody Jarosław Wasik, juror Giełdy. - Spora część uczestników dzisiejszych zmagań powinna się zastanowić, czy się zgłaszać do takich przeglądów. Może ratunkiem dla tego przeglądu byłoby zaproszenie do Opola studenckich grup prezentujących naprawdę wysoki poziom.
Trzecie miejsce zdobyli ex aequo zespół "Są gorsi" i Karolina Sklorz. Prócz dyplomów laureaci dostali również nagrody pieniężne. Drugie miejsce nagrodzono sumą 2100 złotych, które ufundował marszałek województwa, a dwa trzecie odpowiednio - 1500 zł ufundowanym przez rektora UO i 750 zł - nagrodą rektora PO.
- Oddelegowanie nas do Krakowa cieszy dużo bardziej niż forsa - stwierdził Grzegorz Waluś, wokalista "2,5 litra". - Ją zawsze można znaleźć na ulicy. A na festiwalu w Krakowie zagramy jeszcze mocniej, żywiej i lepiej niż tutaj.
Jurorzy, wśród których w ostatniej chwili za Jana Poprawę z Krakowa zasiadł Piotr Furtas, dziennikarz muzyczny Radia Opole, nie szczędzili gorzkich słów uczestnikom koncertu.
- Byliśmy zawiedzeni występami - stwierdziła po koncercie Anna Panas, przewodnicząca jury. - I nie jest to już kwestia braku przygotowania, ale wręcz braku szacunku dla odbiorców. Być może wynika to z faktu, że jest w tej chwili wiele sposobów na zaistnienie na scenie muzycznej.
- W wielu przypadkach forma przerosła treść - dodał Jarek Wasik. - W niektórych przypadkach powiedziałbym nawet, że odczuwałem fizyczny ból, które zadawały mi dźwięki.
Zdaniem Wasika Grzegorz Waluś, lider "2,5 litra", znany też z zespołu Shau Palatshy Hashyshu, ubiegłorocznego triumfatora Giełdy i laureata trzeciego miejsca festiwalu piosenki studenckiej w Krakowie, jest jednym z nielicznych, którzy coś chcą przekazać w swoich utworach.
- Czy mają szansę na nagrody w Krakowie w tym roku? - nie wiem - mówi Wasik. - W ubiegłym roku mówiłem, że w to wątpię, w tym w ogóle nie podejmę się odpowiedzi na to pytanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska