Jest szansa na wyczyszczenie kanału w Zawadzkiem

fot. Radosław Dimitrow
Kanał hutniczy śmierdzi szlamem. Mieszkańcy mówią, że już dawno powinien być wyczyszczony.
Kanał hutniczy śmierdzi szlamem. Mieszkańcy mówią, że już dawno powinien być wyczyszczony. fot. Radosław Dimitrow
Zapomniany i zaniedbany kanał hutniczy przepływający przez miasto znajdzie w końcu właściciela. Ma być pogłębiony i wyczyszczony, by nie odstraszał swoim wyglądem.

- Ten kanał to chyba największe przekleństwo w mieście - denerwuje się Grzegorz Labus, mieszkaniec Zawadzkiego. - Nie był czyszczony przynajmniej od 20 lat. Woda kwitnie w nim na całej długości, a na dnie znajduje się pełno śmieci.

Kanał w Zawadzkiem należał kiedyś do miejscowej huty. Od czasu, gdy przestała jednak działać, przestał być potrzebny.

Na początku lat 90-tych przeszedł więc na własność skarbu państwa.

Od tego czasu żaden z urzędów nie chciał się do niego jednak przyznać. Wojewoda nie miał pieniędzy na jego utrzymanie. Podobnie gmina i starostwo.

- Właśnie dlatego zdecydowaliśmy się rozstrzygnąć raz na zawsze do kogo należy kanał - przekonuje Mariusz Stachowski, burmistrz Zawadzkiego. - Żeby to ustalić zwołaliśmy urzędników z urzędu marszałkowskiego, powiatu oraz przedstawiciela Walcowni Rur Andrzej, która przejęła największą część po upadłej hucie. Po analizie przepisów doszliśmy do wniosku, że to marszałek powinien o niego zadbać.

Gmina zapowiedziała, że chce wspólnie sfinansować jego wyczyszczenie. Remont kosztować będzie jednak kilka milionów złotych.

O kanale hutniczym czytaj także w środę w papierowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska