Jeszcze w październiku przyjadę znów do Białej, na spotkanie z przyjaciółką - zapowiada Ralf Schydlo z grupy niemieckich praktykantów. Przez trzy tygodnie młodzi ludzie mieszkali w gościnnych pokojach ośrodka kultury w Białej. Po pracy oprócz nauki języka polskiego mieli mnóstwo czasu, żeby poznawać mło-dych Polaków, razem spędzać czas, bawić się.
- Praca była bardzo spokojna. Chętnie znów przyjedziemy na budowę do Polski, jeśli tylko będzie można u was zarobić 2 - 3 tysiące euro miesięcznie - przyznają młodzi Niemcy z Cottbus.
- Na Opolszczyźnie to pierwsza praktyka adeptów rzemiosła z Niemiec - opowiada Stanisław Kurnatowski, członek Izby Rzemieślniczej w Opolu i jednocześnie właściciel zakładu remontowego, który przyjął do siebie młodych praktykantów. Niemcy pracowali przy renowacji zabytkowej kamienicy urzędu miejskiego w Białej oraz przy konserwacji bardzo zniszczonej komunalnej kamienicy na ul. Klasztornej w Prudniku. Uzupełniali sztukaterię, tynki, malowali elewacje, robili z gipsu odlewy zdobień.
- Izba Rzemieślnicza w Cottbus wysyła młodych ludzi na podobne praktyki do Francji czy Norwegii dzięki pieniądzom z Niemieckiej Fundacji ds. Rozwoju Gospodarczego i Kwalifikacji Zawodowych - opowiada Rene Grund, opiekun grupy praktykantów. - Zależy nam na integracji młodych ludzi. Na wzajemnym pokazaniu sie-bie, co kto potrafi, jak pracuje. W Niemczech zresztą trudniej znaleźć tak zniszczone elewacje, wymagające bardzo gruntownych prac konserwatorskich.
Na przyszły rok obie współpracujące izby rzemieślnicze przygotowują wyjazd kolejnej grupy Niemców i pierwszej polskiej grupy na praktykę w Cottbus.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?