Józef Kotyś: Opolskie - tutaj pracuję!

Redakcja
Zapewniam, że nie będzie żadnych gruszek na wierzbie. Obietnice bez pokrycia łatwo się składa, trudniej z nich rozlicza.

Pomysł na Opolszczyznę!

9 października wybory. NTO śledzi kampanię, rozmawia z kandydatami. Nie mamy złudzeń, że spora część przedwyborczego przekazu to wodolejstwo.

Wiemy też, jak schematyczne potrafią być nasze decyzje - głosujemy najczęściej na "jedynki", nie zadając sobie trudu poznania kandydatów z całej listy.

Wybieramy partie, kierując się sympatiami z telewizora. Często nie mamy czasu ani ochoty sprawdzić, kto w regionie reprezentuje znanych partyjnych liderów.

W NTO chcemy przełamać ten schemat, dlatego nie organizujemy przed wyborami tradycyjnej debaty jedynek. Mamy za to propozycję dla wszystkich kandydatów.

Napiszcie bezpośrednio do naszych czytelników list z odpowiedzią na pytanie: Jaki macie pomysł na Opolszczyznę?

Chodzi o konkretną sprawę, którą jako posłowie chcielibyście pilotować do szczęśliwego finału. Nie interesuje nas zbiór ogólników i pobożnych życzeń.

Teksty do 2 tys. znaków prosimy przesyłać na adres: [email protected] z tytułem maila "Wybory 2011".

Wszystkie listy na bieżąco będziemy umieszczać na naszym portalu pod adresem: www.nto.pl/wybory.

Najciekawsze omówimy i zacytujemy za w NTO.

Poziom życia na Opolszczyźnie jest najwyższy w Polsce, ale ciągle nam doskwierają wyjazdy do pracy za granicę. Jeśli tego procesu nie wyhamujemy, z regionu małego, staniemy się mikroskopijnym, a stąd już krok do likwidacji województwa, o czym skrycie marzą nie tylko aktywiści pewnego ruchu autonomii…

Zgadzam się z diagnozą profesora Romualda Jończego, dzięki którego pionierskim badaniom mamy rzetelną wiedzę o regionie - że najważniejszym zadaniem elit politycznych, oświatowych, naukowych, przedsiębiorców i urzędników pośredniaków jest odpowiedź na pytanie: - Dlaczego Opolskie nie oferuje atrakcyjnej pracy dla absolwentów szkół i uczelni?

Brak pracy, albo umiejętności podjęcia własnej działalności gospodarczej nie bierze się z braku perspektyw rozwoju na Opolszczyźnie. Ale… Szkoły nie dają pełnych kwalifikacji, a o przyjęciu do pracy niejednokrotnie decydują układy i znajomości.

Nie do końca satysfakcjonuje mnie urzędowy optymizm, wynikający z ostatniej narady w ramach programu "Opolskie - tutaj zostaję". - Fajnie, że walczymy o studentów dla naszych uczelni wyższych, ale jeszcze lepiej, gdybyśmy pomyśleli o tym, co z nimi po studiach!

Jako Senator RP będę dalej drążył temat jakości kształcenia - należy przekazać uprawnienia w zarządzaniu oświatą samorządom województw - bo z Opola lepiej widać niż z Warszawy, co jest ważne w kształceniu młodzieży w Kędzierzynie-Koźlu, Oleśnie, czy w Krapkowicach.

Jako Senator Tej Ziemi powołam Stowarzyszenie "Opolskie - tutaj pracuję", którego zadaniem będzie pomoc młodzieży w wyborze drogi zawodowej. Stowarzyszenie to będzie również inicjować współpracę między światem nauki, oświatą a przedstawicielami opolskiego biznesu. Bez nowoczesnych uczelni i przedsiębiorstw, które świadomie kształtują zatrudnienie, nie zatrzymamy młodzieży na Opolszczyźnie.

Józef Kotyś, kandydat na Senatora, KWW MN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska