Takiego obiektu w tej części świata dotąd nie było - zachwalał w Ozimku dr Andrzej Boczarowski. Przedstawiał plany Stowarzyszenia Delta-Jurapark z Bałtowa, które rozpoczęło budowę dinoparku w Krasiejowie.
Prace podzielone są na dwa etapy. W pierwszym, który ma być zrealizowany do końca maja 2010 roku, powstanie ścieżka edukacyjna i kompleks turystyczny. Na terenie dawnej kopalni iłów ustawionych będzie blisko 100 modeli prastarych zwierząt, których skamieliny znaleziono nie tylko w Krasiejowie.
Znajdzie się wśrod nich oczywiście słynny na cały świat Silesaurus Opolensis. Odkryty właśnie w Krasiejowie gad sprzed 230 milionów lat jest przodkiem dinozaurów. Stanie tam też Amficelias, dinozaur uważany za największe zwierzę wszech czasów. Jego model będzie miał aż 72 metry długości. Wszystkie repliki wykonane będą zgodnie z najnowszymi technikami rekonstrukcji i tylko w jednym egzemplarzu, wyłącznie dla Krasiejowa. Delta przekonuje, że ich dinopark nie będzie żadnym kiczem.
- Jesteśmy jedyną firmą w Europie, która wykonuje wierne rekonstrukcje wyłącznie na podstawie wyników najnowszych, drobiazgowych badań naukowych - zapewniał dr Boczarowski.
Zwierzęta ustawione będą w zrekonstruowanych fragmentach krajobrazu i otoczeniu roślin z czasów, w których żyły. W kompleksie turystycznym znajdą się między innymi restauracje, plac zabaw dla dzieci, wiata z grillem, a nawet lokal, w którym można będzie zorganizować przyjęcie weselne. Dla zwiedzających przygotowany będzie parking na ponad 300 samochodów.
W drugim etapie, który zakończy się w 2012 roku, w ogromnej hali, w której stały niegdyś młyny iłów, ma powstać muzeum. Zwiedzający zobaczą tam między innymi zbiór rekonstrukcji szkieletów wszystkich odkrytych dotąd przodków człowieka. - Nikt tego nie ma w Europie - podkreślał Boczarowski.
- A samo muzeum będzie też niezwykłym miejscem, w którym na bieżąco prowadzone będą badania. Przynajmniej przez najbliższe 200 lat, bo na tyle wystarczy tutejsze złoże skamielin. Krasiejowski Jurapark - bo taka jest oficjalna nazwa - powstaje na obszarze 40 hektarów i kosztować ma 28 milionów złotych.
Halina Kisiel, wiceprezes stowarzyszenia Delta-Jurapark, które prowadzi już podobne parki edukacyjno-rozrywkowe w Bałtowie i Solcu Kujawskim, nie ukrywa, że przedsięwzięcie musi dać zarobić. Nie chce wprawdzie zdradzić, ile zarabiają podobne "juraparki". Wystarczy jednak sobie policzyć, że tylko w ubiegłorocznym sezonie do Bałtowa i Solca Kujawskiego przyjechało 670 tysięcy fanów dinozaurów.
A karnet na wszystkie atrakcje kosztuje około 60 złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
