Justyna Barkowska: Mieszkanie dopasuj do siebie

Lina Szejner
Rozmowa z Justyną Barkowską, absolwentką Akademii Sztuk Pięknych, dekoratorką wnętrz.

Dekoratorzy wnętrz często używają pojęcia "przyjazne mieszkanie". Co ono oznacza?
- Po prostu to, że lubimy w nim przebywać, że zapewnia nam możliwość zrelaksowania się, wypoczynku i wyciszenia, a także warunki do pracy lub nauki i sprawnego wykonywania domowych czynności.

- Jakie wnętrze nam to zagwarantuje?
- Przestronny, dobrze oświetlony salon, kuchnia, w której sprzęty są rozmieszczone zgodnie z zasadami ergonomii, osobne pokoje dla domowników.

- To ideał. W praktyce młode małżeństwa zaczynają często wspólne życie w kawalerce. Jak uczynić z niej przyjazne mieszkanie?
- Trzeba podzielić wnętrze na strefy - do snu i odpoczynku, jedzenia, zabawy dla dziecka i ewentualnie do pracy. Można to zrobić przy pomocy regałów lub ścianek z gipskartonu. Przedmioty przydatne w jednej strefie nie powinny przekraczać tych granic. W tak niewielkim mieszkaniu trzeba rygorystycznie dbać o porządek.

- Jakie błędy popełniają właściciele małych mieszkań przy ich urządzaniu?
- Kupują regały z otwartymi półkami. Stawiają na nich zbyt dużo bibelotów, które niczemu nie służą. W kuchni marnują cenne miejsce na otwarte szafki, wnęki i półki. Nie zwracają uwagi przy zakupie na pojemność sprzętów. A w małym M trzeba chować, co się da. W sypialni wstawić łóżko z kontenerem, w kuchni tylko zamykane szafki, zabudowywać każdą wnękę. W każdym mieszkaniu jest mnóstwo niewykorzystanego miejsca na niezbędne w domu przedmioty. Zagracone, bałaganiarskie wnętrza nigdy nie będą przyjazne.

- Od czego powinny zacząć osoby, które niebawem odbiorą klucze do swojego M lub decydują się na kapitalny remont?
- Od dobrego projektu zmian. Mieszkanie powinno być dopasowane do potrzeb użytkowników. Nie warto więc burzyć ścian działowych, by uzyskać większą przestrzeń tam, gdzie mieszka rodzina z dwojgiem dzieci. Dla wszystkich ważniejsze jest posiadanie spokojnego, intymnego miejsca tylko dla siebie. Czasem warto jednak inaczej podzielić wnętrze lub dobudować ścianki. Najważniejsza jest bowiem funkcjonalność mieszkania.

- Jeśli ten etap mamy już za sobą, przechodzimy do niełatwego wyboru stylu wnętrz...
- Po latach unifikacji i niedostatków rynkowych wreszcie mamy w sklepach wszystko, czego człowiek może zapragnąć. Warto jednak sobie uświadomić, że nasz gust zmienia się i dlatego uważam, że najlepiej zainwestować w uniwersalne tło - dobre drewniane lub gresowe podłogi, wysokiej jakości kafelki, armaturę i baterie do łazienki. Tego nie da się łatwo wymienić.

- Eleganckie, wysokiej jakości meble także są drogie. Jak wybrać takie, które będą się nam długo podobały?
- Starannie wybierać, oglądać pisma wnętrzarskie i odpowiednie programy telewizyjne, nie eksperymentować z drogimi przedmiotami i nie dążyć do tego, by od razu kupić wszystko. Lepsze efekty i więcej zadowolenia daje stopniowe wypełnianie wnętrz dobranymi przedmiotami, które pasują do nas. Eksperymenty z ostrymi barwami i innymi efektami specjalnymi polecam ludziom młodym, samotnym. Pozostali na pewno lepiej się będą czuć w klasycznych wnętrzach i stonowanych barwach, które nie muszą być nudne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska