Zimowe igrzyska olimpijskie zbliżają się wielkimi krokami, a do ich rozpoczęcia zostało już tylko nieco ponad 270 dni. Nic więc dziwnego, że specjaliści od ścigania na krótkim torze już wrócili do treningów na lodzie i od 3 maja rozpoczęli przygotowania w Opolu. W ich ramach nie tylko zakładają łyżwy, ale także regularnie pracują na siłowni i przechodzą badania wydolnościowe.
- Poprzedni sezon uważam za udany, zrobiliśmy krok do przodu w kwestii wyniku, ale również mentalnie - mówi Łukanowa-Jakubowska. - Było to bardzo potrzebne, a zawodnicy nauczyli się pracować wspólnie na swój wynik. Skupiamy się tylko i wyłącznie na treningach w szerokim znaczeniu tego pojęcia. Zawodnicy zdają sobie sprawę jaki ogrom pracy wykonali, ale też wiedzą jak dużo jeszcze przed nami. Cieszy ich zapał.
Bardzo ważne w perspektywie najbliższych lat jest to, że kadra jest bardzo młoda, a w niej są zawodnicy AZS-u Politechnika Opolska: Magdalena Warakomska, Oliwia Gawlica, Mateusz Krzemiński, Krystian Giszka, Adam Filipowicz i Wiktoria Tkaczuk. Poza tym w zajęciach uczestniczą między innymi: Monia Grządkowska, Kamila Stormowska, Patrycja Markiewicz i Michał Kłosiński
- Plan naszych zgrupowań jest bardzo podobny do tego z poprzedniego sezonu - mówi trenerka z Opola. - Z obserwacji i z doświadczenia wiem, że nie warto zmieniać i eksperymentować w sezonie olimpijskim. Przede wszystkim ten plan dał nam jednak postęp. Zawodnicy są już po badaniach i wyniki mnie bardzo satysfakcjonują. Poziom wyjściowy jest dużo lepszy niż w ubiegłym roku w tym samym czasie. Naszym celem jest jak najwięcej przejechanych kilometrów na tym etapie, a potem w Zakopanem skupimy się nad przygotowaniem siłowym, a w niemieckim Inzell także na technice jazdy.
#TOPSportowy24- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?